Simionian o wojnie: Kiedyś mieliśmy dylemat, dziś już nie mamy wątpliwości

Sebastian Przybył

Oprac.: Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
541
Udostępnij

Na początku "specjalnej operacji" mieliśmy kompleks, że walczymy z bratnimi Ukraińcami, ale dziś Zachód rozwiał nasze wątpliwości - stwierdziła Margarita Simonian - jedna z głównych proputinowskich propagandystek medialnych. Jak stwierdziła, kiedyś największym dylematem moralnym Rosjan była "wojna z bratnim narodem", lecz teraz, po wielu miesiącach inwazji, ta "gorycz" już nie istnieje.

Margarita Simonian
Margarita SimonianAPEast News

Czołowa kremlowska propagandystka Margarita Simonian wzięła udział w jednym z cyklicznych programów w rosyjskiej telewizji państwowej. Podczas swojej wypowiedzi stwierdziła, że na froncie nikt nie ma wątpliwości, z kim toczy się bój. A przynajmniej nie miał wątpliwości.

- W końcu Zachód sprawił, że zniknął ten największy ciężar naszego moralnego dylematu. Oni oddalili naszą największą gorycz i być może nawet największy kompleks, jaki mieliśmy na początku "specjalnej operacji wojskowej" - mówiła Simonian.

Margarita Simonian: Ukraińcy byli kiedyś naszym bratnim narodem

Dalej redaktor naczelna telewizji RT, znana również jako "caryca propagandy", kontynuowała, że owym problemem Rosjan w toczonej przez nich inwazji była "wojna z bratnim narodem". - Czyż nie było takich emocji na samym początku? - dopytywała swoich rozmówców Simonian.

- Ta gorycz, ten fakt, że to Ukraińcy, którzy są częścią naszego narodu - oznajmiła propagandystka. - Teraz każdy, kto obserwuje sytuację nie ma już żadnych odczuć. Z Ukraińcami? - podkreślała, rozwiewając ewentualne wątpliwości dotyczące "braterstwa narodów" między Rosją a Ukrainą.

"Nie cieszymy się z bombardowania Kijowa. Prezydent Putin też tego nie lubi"

W grudniu Simonian usprawiedliwiała rosyjskie, masowe bombardowania Ukrainy twierdząc, że "żadnego Rosjanina nie cieszy bombardowanie Kijowa. Nawet prezydenta Putina". - To te bestie, które wykorzystują nas w tej wojnie zastępczej. To ten "pseudoprezydent" Zełenski - to on nas zmusza do bombardowań - dodała.

- Uwierzcie mi, my tego nie chcieliśmy robić i nie chcemy tego robić. Rozumiecie to? - zakończyła.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Poncyljusz: Trzeba przypilnować wyborów
      Poncyljusz: Trzeba przypilnować wyborów RMF FMRMF
      Przejdź na