Rosjanie stosują "metodę na dziadka". Tak chcą odpierać ataki z powietrza
Siły rosyjskie zaczęły stosować metodę "na dziadka" - aby zestrzelić ukraińskie drony, okupanci chwytają za strzelby myśliwskie. Takie działania najbardziej widoczne są w kierunku Chersonia. - Nie sądzę, by ta metoda była w jakikolwiek sposób skuteczna - ocenił rzecznik charkowskiej grupy operacyjno-taktycznej Witalij Sarancew. Dodał, że wielu Rosjan obawia się ataków bezzałogowców, a nowy-stary sposób ma dać im złudne poczucie bezpieczeństwa.
Rosjanie próbują odpierać ataki ukraińskich dronów, jednak zamiast neutralizować je za pomocą systemów obrony powietrznej, do swoich działań na froncie wprowadzili nową metodę.
W kierunku Chersonia rosyjscy żołnierze stosują metodę - określaną przez Ukrainę - "na dziadka". Aby zniszczyć bezzałogowe statki powietrzne, okupanci chwycili za strzelby myśliwskie.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie stosują metodę "na dziadka". Tak niszczą drony
O tym, że Rosjanie zaczęli stosować staromodną metodę, powiadomił rzecznik charkowskiej grupy operacyjno-taktycznej Witalij Sarancew.
- To już jest powszechnie stosowane, bo tam bardzo aktywnie wykorzystujemy drony, które bardzo denerwują wroga - powiedział, nadmieniając przy tym, że Rosjanie posługują się tym sposobem, ponieważ nie są w stanie stłumić ataków za pomocą sprzętu do walki elektronicznej.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja
Sarancew podkreślił, że dron leci bardzo szybko i po nieprzewidywalnej trajektorii. Dodał, że zasięg broni myśliwskiej wynosi 70 metrów. Jeśli broń posiada dwie lufy, można oddać z niej dwa strzały. - Nie sądzę, by ta metoda była w jakikolwiek sposób skuteczna - ocenił.
Rzecznik grupy operacyjno-taktycznej podkreślił, że jest wielu rosyjskich żołnierzy, którzy odmawiają udziału w misjach bojowych, właśnie przez strach przed ukraińskimi atakami dronów. - Dlatego, jako efekt placebo, rosyjskie dowództwo podjęło decyzję o przeciwdziałaniu w ten sposób (za pomocą strzelb - red.) bezzałogowcom - wskazał.
Sarancew nadmienił, że Moskwa dostarcza swoim jednostkom strzelby myśliwskie i mówi im, że "to ich ochroni".
Wojna na Ukrainie. Nowe metody Rosjan na froncie
Używanie strzelb myśliwskich to niejedyna nowa metoda, jaką Rosjanie wprowadzili na front. Okupanci zaczęli także używać w Ukrainie tańszych dronów, które wyposażone są w kamery i karty SIM, dzięki czemu niemal natychmiast mogą wysyłać zdjęcia terenu do rosyjskiego wojska.
Ukraiński wojskowy urzędnik szpiegowski przekazał w rozmowie z agencją Reutera, że drony te produkowane są z pianki i sklejki. W ostatnich tygodniach Rosjanie kilkukrotnie użyli ich na linii frontu.
- Identyfikują, gdzie znajdują się nasze grupy mobilne, gdzie są karabiny maszynowe, które mogą je zniszczyć. Próbują uzyskać obraz tego, gdzie znajduje się cała nasza obrona przeciwlotnicza - stwierdził Andrij Czerniak, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).
Tańszy zamiennik jest praktycznie nie do odróżnienia np. od Shaheda, który może wyrządzić potężne szkody, dlatego musi zostać zestrzelony. W ten sposób Ukraińcy ujawniają, gdzie znajdują się ich systemy obrony powietrznej.
Źródła: Unian
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!