"Przyłożył rękę" do skonstruowania pocisków. Rakieta zabiła jego babcię

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
458
Udostępnij

Inżynier zakładów zbrojeniowych z Rosji Anton Gorobiec "przyłożył rękę" do skonstruowania pocisków, które w ubiegłym tygodniu uderzyły w Charków. Jedna z rakiet trafiła w dom jego babci, a kobieta nie przeżyła. "Odmawiam dalszego uczestnictwa w czymś takim" - napisał w liście pożegnalnym. Pojawiły się jednak pewne wątpliwości, co do prawdziwości notatki.

Konstruował rakiety. Jedna z nich uderzyła w dom jego babci, na zdj. zniszczony budynek w Charkowie
Konstruował rakiety. Jedna z nich uderzyła w dom jego babci, na zdj. zniszczony budynek w CharkowieIGNACIO MARIN / ANADOLUAFP

Doniesienia o odebraniu sobie życia przez Gorobca pojawiły się w piątek 26 stycznia w mediach społecznościowych. Główne rosyjskie media przemilczały tę informację - czytamy na łamach serwisu.

Współprodukował pociski. Rakieta uderzyła w dom jego babci

Jak powiadomił Obozrevatel, inżynier pracował w zakładach zbrojeniowych Kupoł, wchodzących w skład dużego państwowego koncernu Ałmaz-Antiej. Gorobiec prawdopodobnie zajmował się tam konstrukcją pocisków do systemów rakietowych S-300.

"Pracowałem jako inżynier w głównym biurze konstruktorskim koncernu Ałmaz-Antiej. (...) Kilka dni temu rakieta, do której opracowania przyłożyłem rękę, trafiła w Charków - w dom, w którym mieszkała moja babcia od strony mamy. Ona umarła. Nie byłem w stanie dłużej z tym żyć. To, co się teraz dzieje, jest potwornością i koszmarem. Odmawiam dalszego uczestnictwa w czymś takim, jednak nie przywróci to już życia babci. Proszę, wybaczcie mi, ale ja tak dłużej nie mogę" - napisał Gorobiec w liście pożegnalnym, którego zdjęcie opublikowały niezależne media rosyjskie i portale z Ukrainy.

Nieprawdziwa wiadomość? Pojawiają się wątpliwości

Jak podaje Biełsat, portal Vot-tak przeanalizował zostawioną przez Gorobieca wiadomość. Ich zdaniem, budzi ona pewne wątpliwości. Podano, że pierwsza informacja o zdarzeniu pojawiła się na jednym z kanałów w mediach społecznościowych już 26 stycznia. Co więcej, wątpliwy jest wygląd samej pozostawionej notatki.

W liście ma występować wiele błędów, a sama nazwa przedsiębiorstwa, w którym pracował mężczyzna, jest "zniekształcona".

"Po zbadaniu otwartych źródeł i wyciekłych baz danych Vot-tak udało się znaleźć tylko jednego obywatela Federacji Rosyjskiej o imieniu, imieniu ojca i nazwisku, jak rzekoma ofiara. Ma on 22 lata, mieszka w miejscowości Krasnoobsk niedaleko Nowosybirska i jest entuzjastą hokeja. Ostatni raz był aktywny online 29 stycznia, dzień po dacie rzekomej śmierci" - podkreśla Biełsat.

Przed rosyjską inwazją na Ukrainę, rozpoczętą w lutym 2022 roku, liczący ponad 1,4 mln mieszkańców Charków był drugim co do wielkości miastem w kraju. Od blisko dwóch lat obiekty w Charkowie są regularnie ostrzeliwane przez wojska agresora. 23 stycznia doszło do jednego z najtragiczniejszych ataków. W mieście zginęło wówczas 10 cywilów, w tym ośmioletnia dziewczynka.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Bielan w "Graffiti" o odejściu Kaczyńskiego: Byłoby dużym wstrząsem
      Bielan w "Graffiti" o odejściu Kaczyńskiego: Byłoby dużym wstrząsemPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      247
      Super
      relevant
      86
      Hahaha
      haha
      50
      Szok
      shock
      29
      Smutny
      sad
      28
      Zły
      angry
      18
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      458
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na