Niespokojnie w Moskwie. Zestrzelono co najmniej 20 dronów

Oprac.: Joanna Mazur
Niespokojna noc w Rosji. W nocy z soboty na niedzielę doszło do próby masowego ataku dronami na kilka obwodów Federacji Rosyjskiej, w tym Moskwę. Obrona powietrzna wychwyciła i zniszczyła co najmniej 20 statków bezzałogowych. Pojawiły się także informacje, że w związku z atakiem na głównych lotniskach w stolicy loty zostały opóźnione lub odwołane.

O ataku dronów na Rosję poinformowała Ukraińska Prawda, powołując się na rosyjskie Ministerstwo Obrony. Według burmistrza stolicy Federacji Rosyjskiej Siergieja Sobianina drony lecące do Moskwy zostały zestrzelone w okolicach Naro-Fominska i w dzielnicy Odincowo na przedmieściach Moskw.
Obrona powietrzna przechwyciła i zniszczyła kilka dronów w obwodach briańskim, tulskim i kałuskim.
Atak dronów na Moskwę. Zestrzelono co najmniej 20 maszyn
W Tule jeden dron uderzył w wieżowiec. Jedna osoba została lekko ranna. Jak podawało wstępnie Ministerstwo Obrony, zniszczono 11 maszyn bezzałogowych. Chociaż początkowo informowano, że nie było ofiar, okazuje się, że jedna osoba została ranna w obwodzie tulskim, gdzie zestrzelony dron uderzył w budynek mieszkalny.
Agencja Reutera podała kilka godzin później, że liczba zniszczonych bezzałogowców uległa zmianie. Nad rosyjskimi obwodami, w tym nad Moskwą, zestrzelono co najmniej 20 dronów. Z najnowszych informacji wynika, że strącono 24 maszyny.
Rosyjski MON przekazał również, że obrona powietrzna zestrzeliła dwa ukraińskie pociski ziemia-powietrze S-200, które zostały przystosowane do trafiania w cele lądowe. Zdaniem ministerstwa rakiety zestrzelono nad Morzem Azowskim.
Portal dziennika Kommiersant podał, że w związku z atakiem dronów loty na głównych lotniskach Moskwy zostały opóźnione lub odwołane.
Atak na Kijów. Rosjanie uderzyli bezzałogowcami
W sobotę nad ranem w stolicy Ukrainy rozpoczęły się zmasowane ataki dronami. Wykorzystywane przez Rosję Shahedy produkcji irańskiej nadlatywały nad miasto z kierunku północnego i północno-wschodniego.
Mer Kijowa Witalij Kliczko informował, że fragmenty zestrzelonych maszyn spadły w dzielnicach Peczerskiej i Sołomiańskiej, gdzie trafiły w budynek przedszkola, wywołując pożar. Kolejne szczątki drona zniszczyły fragment pięciokondygnacyjnego domu mieszkalnego, z którego ratownicy wyciągali dwie kobiety.
Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja.
Władze miasta przekazały później, że za sprawą zmasowanego ataku na Kijów, część miasta została odcięta od prądu. Pojawiły się również przerwy w dostawie wody.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!