Eksplozje na Krymie. Rosjanie o zmasowanym ataku ukraińskich dronów
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało o atakach ukraińskich dronów na nielegalnie okupowanym przez nich Krymie. Według Rosjan Ukraina przeprowadziła atak na "obiekty na terenie Federacji Rosyjskiej" łącznie z użyciem 17 bezzałogowców. Wszystkie zostały zneutralizowane, choć według lokalnych władz z rosyjskiego nadania odłamki jednej z maszyn spadły na budynek mieszkalny, raniąc mężczyznę i wywołując niewielki pożar. Ukraina nie skomentowała dotąd pojawiających się doniesień.
W Sewastopolu na okupowanym Krymie w nocy z poniedziałku na wtorek słychać było eksplozje. Rosyjskie władze okupacyjne oświadczyły, że obrona przeciwlotnicza strąciła tam pięć ukraińskich dronów - poinformował we wtorek ukraiński portal Ukrinform.
O ataku pięciu ukraińskich dronów informował również rosyjski gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew. Z komunikatu opublikowanego w mediach społecznościowych przez Razwożajewa, na który powołuje się Reuters, wynikało, że wszystkie bezzałogowce Ukrainy zostały zestrzelone.
W kolejnych komunikatach Razwożajew miał donosić również, że odłamki jednego z dronów spadły na budynek mieszkalny, wzniecając na krótko pożar. Według agencji Reutera nie przekazano żadnych informacji o ewentualnych ofiarach czy rannych. Z kolei AFP informuje o jednym rannym mężczyźnie, którego stan określono jako ciężki.
Eksplozje na Krymie. Rosjanie o nalocie ukraińskich dronów
Kilka godzin później rosyjskie Ministerstwo Obrony Rosji oskarżyło siły ukraińskie o atak z użyciem łącznie 17 bezzałogowych statków powietrznych, którego celem - jak utrzymuje Moskwa - były obiekty na terenie Federacji Rosyjskiej. Ukraiński portal Suspilne przekazał, że według Rosjan ogółem nad Morzem Czarnym i Krymem zniszczonych zostało dziewięć dronów. Osiem kolejnych wyeliminowano z pomocą systemów elektronicznych.
Poczynając od sierpnia 2022 roku na Krymie niemal co kilka dni odnotowywane są wybuchy. W przypadku ukraińskich ataków przy pomocy dronów rosyjska administracja okupacyjna zazwyczaj donosi, że eksplozje to jakoby efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia nadlatujących bezzałogowców.
Władze w Kijowie coraz częściej przyznają się do tych operacji. We wrześniu bieżącego roku strona ukraińska przyznała się m.in. do ostrzelania kwatery głównej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu i stoczni w tym mieście, a także ataku na rosyjski system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 Triumf w pobliżu Eupatorii.
Z kolei na początku października wyeliminowano jeden z najnowocześniejszych okrętów "Askold", co potwierdzać zdają się krążące w sieci zdjęcia. W sprawie eksplozji słyszalnych w Sewastopolu w nocy z poniedziałku na wtorek Kijów, jak dotąd, nie zabrał głosu.
Źródła: Reuters, PAP, AFP
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
