Eksplozja drona na rosyjskim lotnisku. Kreml wydał oświadczenie
Ukraiński dron próbował zaatakować rosyjskie lotnisko wojskowe w obwodzie nowogrodzkim - twierdzi Kreml, cytowany przez agencję Reutera. Według Ministerstwa Obrony w Moskwie atak obiektu latającego został udaremniony, choć spowodował pożar i uszkodził jeden samolot bojowy.
Rosyjski resort obrony przekazał w komunikacie, że nikt nie został ranny, a ogień został szybko ugaszony. Jednocześnie Kreml oskarżył Ukrainę o terroryzm.
Rosja: Atak na lotnisko wojskowe. Kreml oskarża Ukrainę o "terroryzm"
"Dzisiaj około godziny 10:00 czasu moskiewskiego (godz. 8 czasu polskiego - red.) reżim kijowski przeprowadził atak terrorystyczny przy użyciu drona typu helikopter na lotnisko wojskowe w obwodzie nowogrodzkim" - brzmi treść oświadczenia oświadczenia.
Ministerstwo twierdzi, że dron został zestrzelony "z broni strzeleckiej".
Obwód nowogrodzki, gdzie leży zaatakowane lotnisko, znajduje się między Moskwą a Petersburgiem. Obszar ten dotychczas nie był nigdy wcześniej dotknięty jakimkolwiek atakiem podczas trwającej wojny Rosji z Ukrainą.
Uszkodzony samolot to prawdopodobnie Tu-22M
Według użytkowników mediów społecznościowych zaatakowane lotnisko znajduje się w miejscowości Solcy - około 500 km od stolicy Rosji i 200 km od Petersburga.
Informacje te mają potwierdzać zdjęcia, które pojawiają się w sieci - widać na ich kłęby dymu nad lasem, za którym ma znajdować się plac startowy.
Uszkodzony samolot, o którym mówią rosyjskie władze, to prawdopodobnie samolot bombowy średniego lub dalekiego zasięgu Tu-22M. Maszyna przeznaczona jest do uderzeń na cele naziemne.
Nasilenie ataków w głębi Rosji. "Ukraina nie komentuje"
Agencja Reutera podkreśla, że naloty dronów w głębi Rosji nasiliły się w ostatnich miesiącach.
Jeden z nich uderzył w budynek w centrum Moskwy w piątek po zestrzeleniu go przez rosyjską obronę powietrzną, zakłócając ruch lotniczy na wszystkich cywilnych lotniskach stolicy Rosji.
Wcześniej w sobotę Ministerstwo Obrony poinformowało, że rosyjskie siły obrony powietrznej zestrzeliły w nocy rakietę wystrzeloną przez Ukrainę nad Półwyspem Krymskim, który również odnotował wzrost liczby ataków dronów i rakiet.
Ukraina zazwyczaj nie komentuje, kto stoi za atakami na terytorium Rosji lub Krym, chociaż kijowscy urzędnicy niejednokrotnie wyrażali publicznie zadowolenie z tego powodu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!