Jarosław Kalinowski gościem Faktów RMF FM
Jarosław Kalinowski, wicepremier i minister rolnictwa, szef PSL
Bogdan Rymanowski: Proszę nam powiedzieć prawdę. Jak ostry jest w rządzie spór w sprawie pomysłu wicepremiera Belki o odpłatności za leczenie i edukację?
Jarosław Kalinowski: Ja bym powiedział, że nie ma sporu. Ta propozycja, która znalazła się w tekście nam przedłożonym, została odrzucona. Zarówno przez SLD - premier jednoznacznie o tym mówił - jak i przez PSL. Ja też jednoznacznie na ten temat się wypowiedziałem i na spotkaniu, i w każdym innym miejscu. Nie może być mowy o wprowadzeniu odpłatności i za nauczanie, i za świadczenia medyczne. Z jednej strony Konstytucja, z drugiej strony mamy taką sytuację w kraju, że za chwilę 60 procent społeczeństwa będzie żyło poniżej minimum socjalnego. Nie można w takich warunkach robić takich rzeczy.
Bogdan Rymanowski: Panie premierze, pan mówi, że nie ma sporu, ale przecież to nie krasnoludki a minister zdrowia, pan Mariusz Łapiński napisał w liście do wicepremiera Belki, że występowanie z nieprzemyślanymi i nieprzygotowanymi propozycjami wzbudziło tylko niepotrzebnie niepokój w społeczeństwie. Jednak spór jest skoro ministrowie prowadzą taką korespondencję ze sobą.
Jarosław Kalinowski: Ja też nadal nie widzę sporu, bo to, że propozycja się pojawiła to jedno, a to, że zdecydowana większość albo absolutna większość ministrów wypowiedziała się przeciwko znaczy, że nie ma sporu. Ta propozycja nie przechodzi, bo nie może przejść.
Bogdan Rymanowski: Moim zdaniem oznacza to zupełnie coś innego - że jest spór między wicepremierem Belką, który ma takie a nie inne propozycje, a resztą ministrów.
Jarosław Kalinowski: Pan premier Marek Belka jest jedną osobą w tym rządzie, ministrów jest 15, a szesnasty premier.
Bogdan Rymanowski: Czy taka jest mniej więcej proporcja: 15 przeciwko jednemu?
Jarosław Kalinowski: Odwrotnie.
Bogdan Rymanowski: Jeden przeciwko 15?
Jarosław Kalinowski: Panie redaktorze, przerwijmy tę dyskusję, bo szkoda czasu. I premier, i większość Rady Ministrów, wszyscy wicepremierzy są przeciwko takiemu rozwiązaniu.
Bogdan Rymanowski: Czyli nie ma szans, aby w najbliższej przyszłości do realizacji takich pomysłów doszło? Np. po wyborach samorządowych jest to możliwe?
Jarosław Kalinowski: Nie. Nie może dojść do realizacji tych pomysłów.
Bogdan Rymanowski: Ale doradca ekonomiczny premiera, profesor Stanisław Gomółka mówił, że to dobry pomysł, ponieważ umożliwi nam uzyskanie z Brukseli 7 miliardów euro, a do tego potrzebne jest uzbieranie jednej trzeciej tej sumy przez Polskę. Skąd weźmiemy te pieniądze, jeśli nie będzie wprowadzenia odpłatności za leczenie czy edukację?
Jarosław Kalinowski: Ja z całym szacunkiem podchodzę do wszystkich ekspertów i fachowców, również do pana profesora Gomółki, który ostatnio wypowiada się dość radykalnie w sprawach polityki pieniężnej, opowiadając się za obniżkami stóp. Ale ja pamiętam jak polemizowałem jeszcze dwa lata temu z profesorem Gomółką, który doradzał wtedy profesorowi Balcerowiczowi, jak prezesowi Banku Centralnego i był przeciwnikiem obniżania tych stóp - ekspertów trzeba wysłuchiwać, a niekoniecznie słuchać w każdym przypadku.
Bogdan Rymanowski: Czyli premier powinien znaleźć sobie innych doradców?
Jarosław Kalinowski: To jest oczywiście decyzja pana premiera Millera. Natomiast ja powtarzam swoje zdanie. Zresztą z tego, co wiem, dwa dni temu premier Miller na ten temat wypowiedział się jednoznacznie: Nie. Nie może być odpłatności za usługi medyczne.
Bogdan Rymanowski: Panie premierze, bezrobocie w grudniu osiągnęło już prawie 17,5 procent. Ponad 3 miliony ludzi jest bez pracy. Czy pan wie już dzisiaj, ilu rolników będzie musiało poszukać sobie pracy po naszym wejściu do Unii Europejskiej? Czy ministerstwo robiło takie badania, takie symulacje?
Jarosław Kalinowski: Bardzo precyzyjnie analizujemy sytuację w naszym rolnictwie, w naszej wsi i tu nie wiem, może pana zadziwię, może słuchaczy. U nas się mówi, że są te małe gospodarstwa, które należy zlikwidować. Jak zlikwidować małe gospodarstwo? Jak zlikwidować gospodarstwo, tam gdzie są dwa hektary i jedna krowa. To gospodarstwo nie ma kontaktu z rynkiem, a więc żadnymi działaniami tego nie można zrobić i nie można zrobić również ze względów takich, że gdzie ci ludzie mają pójść? Mają się zarejestrować w urzędach pracy? Oni by chętnie to chcieli uczynić.
Bogdan Rymanowski: Ale czy to znaczy, że na wsi nie ma ukrytego bezrobocia?
Jarosław Kalinowski: Oczywiście, że jest ukryte bezrobocie i właśnie o tym mówię. Tylko, aby ci ludzie przestali być statystycznie rolnikami - bo dzisiaj statystycznie są rolnikami - trzeba mieć warunki w całej gospodarce. Wtedy oni będą mogli znaleźć alternatywne źródła dochodów. W sytuacji kiedy to bezrobocie rośnie, szans na to po prostu w tej chwili nie ma.
Bogdan Rymanowski: Ale coś jednak po wejściu do Unii Europejskiej się zmieni?
Jarosław Kalinowski: Zmieni się i to bardzo dużo. Zmieni się - ja jestem przekonany, że jeżeli uda nam się wynegocjować partnerskie warunki członkostwa to rolnictwo i rolnicy jako grupa zawodowa będą tą grupą zawodową, która ma szanse skorzystać bardzo dużo na członkostwie. W UE rolnik siejąc czy produkując wie, kto, kiedy i za ile od niego to kupi. Ma gwarancję uzyskiwanych dochodów. U nas nieustabilizowany rynek, brak środków na wsparcie rolnictwa, a tam - wsparcie przeogromne.
Bogdan Rymanowski: Ale wie pan dobrze, że nie mamy co liczyć na takie wsparcie jak rolnicy z Francji czy Niemiec, bo już dzisiaj mówi się o tym, że jeżeli nasi rolnicy dostaną dopłaty bezpośrednie, to będzie kwota w wysokości jednej czwartej tego, co otrzymują rolnicy na Zachodzie.
Jarosław Kalinowski: Mówimy o tym, o czym mamy się dowiedzieć dopiero na koniec stycznia.
Bogdan Rymanowski: Ale pan już chyba bardzo dobrze o tym wie, panie premierze?
Jarosław Kalinowski: Niedobrze. Wiem ze źródeł nieoficjalnych. Oczywiście wiemy i jesteśmy zaniepokojeni tymi informacjami.
Bogdan Rymanowski: Postawimy się w negocjacjach?
Jarosław Kalinowski: To jest propozycja Komisji Europejskiej, która będzie podlegała dalszym negocjacjom. Tam są dobre i złe informacje - to od razu też powiedzmy. Dobre to te, że dopłaty bezpośrednie będą przysługiwały - bo przypominam, że jeszcze do tej chwili obowiązuje stanowisko Komisji, że do końca roku 2006, po naszym przystąpieniu do UE naszym rolnikom te dopłaty nie przysługują. W tej chwili ma to się zmienić. Powiedzą nam przedstawiciele komisji, że będą dopłaty bezpośrednie, aczkolwiek na niskim poziomie i potem będzie okres czasu dochodzenia. Ale mówi się też o środkach na wsparcie infrastruktury, na uproszczenie systemu dopłat. To ma podlegać negocjacjom. Dla nas najważniejsze jest to, aby zagwarantować naszym rolnikom partnerskie warunki do konkurowania.
Bogdan Rymanowski: Jak PSL będzie głosowało w sprawie immunitetu Andrzej Leppera?
Jarosław Kalinowski: Będziemy za uchyleniem tego immunitetu, tak, żeby pan przewodniczący Lepper mógł do końca wyjaśnić te wszystkie kwestie, o których była mowa dwa miesiące temu.
Bogdan Rymanowski: W przyszłym tygodniu posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i decyzja w sprawie stóp procentowych. Jakiej oczekuje pan obniżki?
Jarosław Kalinowski: Znaczącej.