Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kreml wprowadza nowe przepisy. Prigożyn wściekły: Nie podpiszę tego

Rosyjskie Ministerstwo Obrony podjęło decyzję, że od 1 lipca wszystkie rosyjskie jednostki ochotnicze na froncie muszą podpisać umowy z resortem obrony. Dotyczy to także Grupy Wagnera, której szef jest skonfliktowany z Kremlem i dowódcami rosyjskiej armii. Nowe przepisy mogą być próbą wprowadzenia kontroli nad wagnerowcami przez Władimira Putina i Siergieja Szojgu - ocenia Anton Heraszczenko. Jewgienij Prigożyn już zapowiedział, że "Grupa Wagnera nie podpisze żadnego kontraktu".

Jewgienij Prigożyn błyskawicznie odpowiedział na decyzję Kremla: Nie podpiszę
Jewgienij Prigożyn błyskawicznie odpowiedział na decyzję Kremla: Nie podpiszę /Wagner Group/Zuma Press/Agencja FORUM

O konflikcie szefa wagnerowców Jewgienija Prigożyna z rosyjskimi Ministerstwem Obrony wiadomo od dawna. Kreml do tej pory nie odpowiadał na oskarżenia przywódcy Grupy Wagnera, który często w ostrych słowach krytykował rosyjskie dowództwo

Grupa Wagnera jako prywatna firma oferuje swoje usługi nieograniczonym podmiotom. Wagnerowcy działają m.in. w Afryce, czy uczestniczą w inwazji na Ukrainę, gdzie dokonują masowych zbrodni. Co ważne, najemnicy - często skazańcy - mają dość dużą swobodę działania. Sobotnia decyzja rosyjskiego Ministerstwa Obrony może to jednak zmienić.

Moskwa chce większej kontroli nad Grupą Wagnera i Prigożynem

Moskwa zdecydowała, że do 1 lipca wszystkie rosyjskie jednostki ochotnicze na froncie muszą podpisać umowy z rosyjskim Ministerstwem Obrony. Niektórzy najemnicy mogą podpisywać indywidualne umowy albo z jednostkami, albo bezpośrednio z MON. Co ważne, Kreml uznaje także prywatne firmy wojskowe (PKW), takie jak Grupa Wagnera, za jednostki ochotnicze.

"W rzeczywistości rozkaz ministra obrony Siergieja Szojgu może być konsekwencją jego konfliktu z Prigożynem i próbą przejęcia kontroli nad agentami Wagnera" - ocenia doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.

Na ogłoszoną przez Kreml decyzję zareagował w niedzielę szef wagnerowców. - Grupa Wagnera nie podpisze żadnego kontraktu z rosyjskim Ministerstwem Obrony - stwierdził Jewgienij Prigożyn

Konflikt Prigożyna z MON. Wagnerowcy stoczyli bitwę z rosyjską armią

Szef Grupy Wagnera oficjalnie przyznał w jednym z wywiadów, że chciałby usunięcia za stanowisk oficerów rosyjskiej regularnej armii. Jak już wspomniano, Prigożyn jest w konflikcie z wojskowymi, np. głównodowodzącym rosyjskich sił inwazyjnych w Ukrainie Walerijem Gierasimowem, a także z szefami Ministerstwa Obrony, w tym Siergiejem Szojgu oraz czeczeńskim przywódcą Ramzanem Kadyrowem.

W mijającym tygodniu pojawiły się informacje, że wagnerowcy podczas wycofywania się z Bachmutu weszli w otwarte starcie z wojskowymi dowodzonymi przez Kreml, których Prigożyn oskarża o wszelkie niepowodzenia na froncie. Najemnicy stoczyli regularną bitwę z armią rosyjską, bo ta blokowała drogi ucieczki z miasta - wynika z informacji przekazach przez szefa wagnerowców.

Według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w samym tylko Bachmucie zginęło 21 tys. wagnerowców, a 60 tys. zostało rannych. - My też mieliśmy swoje straty, ale były one nieporównywalnie mniejsze - dodał ukraiński przywódca, cytowany przez agencję UNIAN.

„Prezydenci i premierzy”. Jan Krzysztof Bielecki o sporze Polska - UE: „Działania Polski to strategia wyborcza”/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także