Co dokładnie mówił Barack Obama o Trybunale Konstytucyjnym?
Amerykańska ambasada opublikowała na swojej stronie tłumaczenie pełnej treści przemówienia Baracka Obamy, które wygłosił po swoim spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą podczas szczytu NATO w Warszawie. Słowa prezydenta USA stały się przedmiotem sporów między politykami.

Telewizja Polska, która relacjonowała spotkanie Baracka Obamy z prezydentem Dudą, zupełnie pominęła wątek Trybunału Konstytucyjnego, co wytknęły jej już zagraniczne media, m.in. "Washington Post". "Prezydent Obama w czasie szczytu NATO przekazał zaniepokojenie obawą ograniczania swobód obywatelskich w Polsce. Ale widzowie głównego programu informacyjnego w Polsce zobaczyli coś zupełnie innego" - mogliśmy przeczytać na stronach dziennika.
Prezydent Duda tłumaczył, że Obama "poruszył ten temat, ale z dużym wyczuciem. Powiedział, że zagrożenia dla demokracji w Polsce nie widzi, że to nie jest dobra sytuacja, ale przyznał, że jest to spór polityczny".
Beata Szydło pytana na poniedziałkowej konferencji o słowa Baracka Obamy, który "wyraził zaniepokojenie" sytuacją wokół TK, stwierdziła: "Polacy nie płacą mi za interpretowanie, ale za rządzenie". "Szczyt NATO był sukcesem i to chcę podkreślać, po tym świat będzie bezpieczniejszy. Nie odwracajmy uwagi od tego, co dziś najistotniejsze. A najważniejsze są kwestie bezpieczeństwa" - mówiła.
Także dzisiaj głos w tej sprawie zabrał szef MSZ Witold Waszczykowski: "Obama uznał, że Polska w dalszym ciągu jest ostoją demokracji. Nie było tam krytyki pod kątem polskiego rządu" -powiedział na antenie TVN24 w programie "Jeden na jeden". - Ja z wypowiedzi prezydenta Obamy zapamiętałem to, że byliśmy i jesteśmy dla świata wzorem demokracji, że tak będzie. No i że ważne są instytucje. Podzielam zdanie, że ważne są instytucje i jest potrzebna naprawa Trybunału Konstytucyjnego i my właśnie tej naprawy dokonujemy - mówił z kolei Jarosław Kaczyński. A co mówił Barack Obama? Oto dosłowna treść wystąpienia: "W tym właśnie duchu wyraziłem w rozmowie z prezydentem Dudą naszą troskę w związku z pewnymi działaniami oraz impasem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Podkreśliłem przy tym, że odnosimy się z pełnym poszanowaniem do suwerenności Polski, odnotowałem też, że parlament pracuje nad ważnymi rozwiązaniami ustawodawczymi w tym zakresie, choć wymagać to będzie jeszcze więcej pracy. Jako przyjaciel i sojusznik zaapelowaliśmy do wszystkich stron o wspólne działania dla dobra polskich instytucji demokratycznych. To właśnie bowiem czyni z nas demokracje - nie słowa zapisane w konstytucji czy fakt udziału w wyborach, ale instytucje, na których na co dzień polegamy, takie jak rządy prawa, niezależne sądownictwo i wolne media. Wiem, że są to wartości, na których zależy prezydentowi. Te właśnie wartości leżą u podstaw naszego Sojuszu, który został zbudowany, jak to zapisano w Traktacie Północnoatlantyckim, "na zasadach demokracji, wolności jednostki i rządów prawa".
