W sobotę senator Bernie Sanders wyraził swoje poparcie dla kandydatury Joe Bidena na prezydenta USA, pomimo licznych wezwań do wycofania się 81-letniego polityka ze względów zdrowotnych. Zdaniem Sandersa urzędujący prezydent "dzięki skutecznej kampanii, która przemówi do rodzin pracujących, realizując ich potrzeby, nie tylko pokona Trumpa, ale także pokona go z dużą przewagą". W felietonie dla "New York Times" stwierdził również, że "nadszedł czas, aby demokraci zaprzestali kłótni i szukania dziury w całym". Wybory w USA. Bernie Sanders o kandydaturze Joe Bidena W środę w NBC News Sanders opowiedział, jak powinna wyglądać "droga Bidena do zwycięstwa". Polecił wówczas amerykańskiemu prezydentowi zwiększenie płacy minimalnej, rozszerzenie świadczeń Medicare, zwiększenie ulgi podatkowej na dzieci oraz podwyższenie podatków dla najbogatszych. - Biden i demokraci mogą wygrać te wybory, jeśli zajmą się potrzebami klasy robotniczej - podkreślił Sanders, dodając, że Amerykanie chcą zmian. - Ale nie zmiany na reakcyjną i ksenofobiczną politykę Trumpa. Potrzebujemy zmiany, która przyniesie korzyści pracującym rodzinom - wskazał senator. Kampania Bidena. Pomyłki i alarmujące sondaże Przypomnijmy, w amerykańskiej debacie publicznej nasilają się głosy, sugerujące, że Joe Biden powinien zrezygnować z wyścigu o kolejną kadencję na stanowisku prezydenta USA. Powodem są m.in. ostatnie sondaże oraz wpadki urzędującej głowy państwa, a także słaba debata z Donaldem Trumpem. Jak podkreśla Reuters, od czasu feralnej debaty co najmniej 19 polityków z obozu demokratów zaapelowało, aby Biden zrezygnował ze starań o reelekcję. Wówczas demokraci mogliby wybrać innego kandydata lub kandydatkę. - Biorę udział w wyścigu i zwyciężymy. Nigdzie się nie wybieram. Najwyższy czas, abyśmy przestali traktować politykę jak rozrywkę lub reality show - podkreślił Biden w sobotę na spotkaniu z wyborcami w Detroit, kolejny raz ucinając spekulacje o wycofaniu się z kampanii wyborczej. Jak podsumowała agencja Reutera, włodarz Białego Domu "chciał w ten sposób ożywić swoją kulejącą kampanię". Podczas spotkania polityk ostrzegał również, że kandydat Republikanów - Donald Trump - stanowi poważne zagrożenie. Źródła: NBC News, AFP, "New York Times", Reuters ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!