Od rana politycy wszystkich partii komentują wynik wyborów prezydenckich w USA i zastanawiają się, jak zmiana w Białym Domu może wpłynąć na polską politykę, a także na zbliżającą się kampanię prezydencką. Politycy PiS tym uważniej analizują dziś przebieg zwycięskiej kampanii Donalda Trumpa, by wyciągnąć z niej wnioski na wybory prezydenckie w 2025. Wyniki wyborów USA. Trump wygrał, Morawiecki komentuje O komentarz do tego, co się wydarzyło w USA, jak i do tego, jaki wpływ może mieć wygrana Trumpa na polską i europejską politykę, poprosiliśmy byłego premiera Mateusza Morawieckiego, który odwiedził Stany Zjednoczone na samym finiszu kampanii. - Donald Trump wygrał, bo stoczył tysiąc bitew i zdecydowaną większość z nich wygrał. To dobra lekcja dla nas wszystkich: twardo bronić swoich racji i przedstawiać wizję Polski naszych marzeń - przekonuje Mateusz Morawiecki. I podkreśla, że tym ,co przeważyło o zwycięstwie Trumpa, było odpowiednie ustawienie akcentów w kampanii tak, by odpowiadała na oczekiwania jak największej liczby wyborców. - 45. i 47. prezydent USA pokonał nie jednego a dwóch kandydatów strony przeciwnej, bo najpierw Joe Bidena, a teraz Kamalę Harris. Doskonale ustawił akcenty swojej oferty dla Amerykanów. Z sondaży wynikało, że najważniejsza jest gospodarka i nielegalna imigracja i wśród jego postulatów właśnie te dwa tematy najmocniej się przebijały. W jego platformie programowej było aż osiem postulatów gospodarczych, w tym te skupiające się na niższych podatkach dla pracowników, niższych cenach energii i odbudowaniu potencjału przemysłowego w kraju - wskazuje Mateusz Morawiecki. Więcej informacji na temat wyborów w naszym raporcie specjalnym - WYBORY PREZYDENCKIE W USA 2024 Donald Trump wygrywa. Kampania nie tak radykalna? Były premier zwraca także uwagę na fakt, że choć w Europie przedstawiano kampanię Donalda Trumpa jako radykalną, to w rzeczywistości wyglądała ona inaczej. - W Europie przedstawiano jego kampanię jako radykalną i skupioną na skrajnościach. Byłem w USA w ostatnich dniach finału kampanii i tam wyglądało to zupełnie inaczej. Politycy, z którymi się spotykałem, studenci, naukowcy i biznesmeni mówili głównie o postulatach w obszarze ekonomii i właśnie migracji - komentuje dla Interii Mateusz Morawiecki. Zauważa także, że "to zwycięstwo to ważny dzień dla świata", a "Europa nie może teraz rozważać odwrócenia się od USA". - Wypowiedzi porównujące Donalda Trumpa do Hitlera, nazywanie go faszystą i ustawienie elit polskiego rządu i prawie całej UE przeciw prezydentowi Trumpowi szkodzi wspólnocie transatlantyckiej. To było tym bardziej krótkowzroczne i nieuzasadnione, że mamy doświadczenie pierwszej kadencji, w której Donald Trump blokował NS2, rozmieszczał żołnierzy w Polsce, znosił wizy dla Polaków - wylicza Mateusz Morawiecki, krytykując dotychczasową politykę rządu wobec USA. - Polityka antytrumpowska rządu Tuska zbankrutowała, na szczęście dużo rozsądniejszą politykę prowadził tu prezydent Andrzej Duda, który może być w ostatnim roku swojej prezydentury nadzieją dla Europy w normalizowaniu stosunków z nową administracją. Dlatego z wielką nadzieją patrzę na jego propozycję szczytu UE-USA w Polsce w przyszłym roku, w trakcie naszej prezydencji w UE - mówi Mateusz Morawiecki. Dodaje, że dziś "Polska może być zwornikiem transatlantyckiej współpracy, gwarantem dla udziału USA w bezpieczeństwie naszego regionu". - Jako jedni z niewielu jesteśmy w tym autentyczni, bo dzięki naprawie finansów publicznych wydajemy wielkie pieniądze na armię, właśnie tak jak proponuje prezydent-elekt. Powrót Donalda Trumpa do Białego Domu to także powrót do Międzymorza i roli Polski w tym obszarze - uważa były premier rządu Zjednoczonej Prawicy. Wybory prezydenckie w USA - śledź naszą relację na żywo Wyniki wyborów. Wygrana Donalda Trumpa a wybory prezydenckie w Polsce Na koniec pytamy Mateusza Morawieckiego, co wygrana Trumpa oznacza w kontekście zbliżających się, przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Polsce. - Czy da się te wybory jeden do jednego przełożyć na polski grunt? Nie, ale musimy przełożyć to, co w dziele Donalda Trumpa było najlepsze: wiara w swój program, wielki ruch społeczny, wizja Polski, narzucanie tematów i dostosowana do oczekiwań oferta. Gospodarka, poziom życia, dochody, koszty idące w górę, inwestycje, w tym inwestycje lokalne i inwestycje w nowe fabryki. To, co robił nasz rząd - odpowiada Mateusz Morawiecki. Wskazuje także, że źródłem sukcesu Donalda Trumpa nie był radykalizm lecz to, że skupiał się na ważnych dla ludzi tematach, przede wszystkim gospodarczych. - Donald Trump wolał mówić o gospodarce zamiast o aborcji, o zagrożeniu ze strony nielegalnych imigrantów zamiast o LGBT+, o odbudowie amerykańskiego przemysłu i niższych cenach energii zamiast o oskarżeniach w sprawie 6 stycznia. Ponadto pamiętajmy o formie, otwartości do przedstawiania swojej wizji na trudnych polach, w social mediach - podsumowuje Mateusz Morawiecki. Kamila Baranowska ------ Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!