W Kairze odbywają się kolejne negocjacje ws. osiągnięcia porozumienia w Gazie. - Wstępne rozmowy, które odbyły się wczoraj wieczorem, były konstruktywne. Chcemy, aby ten sam rodzaj dynamiki trwał przez następne kilka dni - powiedział dziennikarzom John Kirby. - Zostały poczynione postępy. Teraz musimy zobaczyć, czy obie strony zbliżą się do siebie i będą pracować nad wdrożeniem planu - dodał. Jednocześnie zaprzeczył doniesieniom, że wysiłki dyplomatyczne na rzecz porozumienia "chylą się ku upadkowi". Negocjacje ws. zawieszenia broni w Strefie Gazy. "Stany Zjednoczone wciąż wierzą" John Kirby zapewnił, że Stany Zjednoczone wciąż wierzą, że szef izraelskiego rządu Benjamin Netanjahu zaakceptuje propozycję, mimo że upiera się przy pozostawieniu izraelskich wojsk na granicy Gazy z Egiptem, co prowadzi do konfliktów z Waszyngtonem i Kairem. Przedstawiciel Białego Domu po raz kolejny zaapelował do Hamasu o zaakceptowanie propozycji, która została przedstawiona w zeszłym tygodniu podczas rozmów w Dosze. - Pomyślcie, co ten układ przyniesie ludziom Gazy. Zapewnia im okres spokoju oraz potencjalne zakończenie wojny i przemocy - przekonywał. - Ponadto, z powodu zatrzymania walk, mamy niezwykłą możliwość, aby wszyscy - w tym Stany Zjednoczone - zwiększyli pomoc humanitarną, która dociera do Gazy - dodał. Kirby zapowiedział, że rozmowy będą kontynuowane w najbliższych dniach. Podkreślił, że kluczowe jest to, by wzięli w nich udział także przedstawiciele Hamasu. - Jesteśmy w Kairze. Oni są w Kairze. Hamas musi wziąć w udział, i musimy przejść do konkretów, aby domknąć wszystkie szczegóły. I tym właśnie się teraz zajmiemy - podkreslił. Przypomnijmy, że jakiś czas temu prezydent USA Joe Biden ogłosił, że Izraelczycy zgodzili się na trójfazowy plan, który ma doprowadzić do trwałego zawieszenia broni w Strefie Gazy. Do przedstawionych propozycji nie zgadza się jednak strona palestyńska. - To, co przedstawiono nam jako rezultat obrad w Dosze, nie jest zgodne z ostatnią propozycją porozumienia zaakceptowaną przez Hamas 2 lipca - powiedział agencji Reutersa jeden z przedstawicieli organizacji. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!