Informacje o działaniach szef polskiego MSZ podał w mediach społecznościowych. "Podejmujemy wszelkie możliwe działania, by polscy obywatele w Strefie Gazy byli bezpieczni i mogli opuścić obszar wojenny" - napisał Zbigniew Rau. Jak przekazał, w środę ponownie rozmawiał ze swoim odpowiednikiem w Egipcie Samehem Shoukrym. "Aby nalegać na dalsze wsparcie i umożliwienie ewakuacji jak najszybciej" - wskazał. W środę na mocy porozumienia ze strefy Gazy do Egiptu wyjechały pierwsze ambulanse z rannymi. Z przejścia w Rafah będzie mogło skorzystać około 90 rannych Palestyńczyków oraz blisko 450 osób o podwójnym obywatelstwie, posiadających zagraniczne paszporty. Wezwania do "zaprzestania działań wojennych". "Polsko stoisz po złej stronie historii" We wtorek szef MSZ apelował, by obie strony konfliktu na Bliskim Wschodzie "natychmiast zaprzestały działań wojennych" i "umożliwiły ludności cywilnej bezpieczne opuszczenie Gazy". Na słowa Raua odpowiedział prezes fundacji From the Depths upamiętnia Polaków, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej Jonny Daniels. "W normalnych zachodnich demokracjach ministrowie są zwalniani za wezwania do zawieszenia broni, ponieważ prowadzi tylko do wzmocnienia pozycji Hamasu-ISIS i naraża więcej Żydów na śmiertelne niebezpieczeństwo" - napisał. "W Polsce to linia rządowa. Polsko stoisz po złej stronie historii" - dodał. Również ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne odniósł się do wpisu Zbigniewa Raua."Terroryści Hamasu wykorzystują mieszkańców Gazy i 6500 obywateli innych krajów jako ludzkie tarcze dla swojego morderczego reżimu inspirowanego przez nazistów. Niestety, wśród nich są także obywatele Polski" - wskazał. Najnowsze informacje z Bliskiego Wchodu w specjalnym raporcie - Wojna w Izraelu Izrael rozszerza operacje lądowe. "Zawieszenia broni nie będzie" Premier Izraela Benjamin Netanjahu w poniedziałek zapowiedział, że zawieszenie broni w wojnie z Hamasem nie nastąpi. Jak podkreślał, podjęcie decyzji o wycofaniu się z operacji lądowej byłoby odebrane za poddanie się w konflikcie. W piątek izraelskie wojska rozszerzyły operacje lądowe w Strefie Gazy. Zdaniem Izraela, bojownicy Hamasu ukrywają się w rozległej sieci tuneli pod gęsto zaludnionymi obszarami. Natomiast we wtorek wojsko izraelskie przyznało się do zbombardowania obozu dla uchodźców w północnej części Strefy Gazy. Wśród setek zabitych miał znajdować się Ebrahim Biari, jeden z dowódców Hamasu, który kierował masakrą 7 października. Oprócz Biariego zginąć miało także 50 innych bojowników Hamasu. Atak na obóz wywołał ostrą reakcję na świecie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!