Ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne odniósł się na portalu Twitter do wpisu szefa MSZ Zbigniewa Raua. "Terroryści Hamasu wykorzystują mieszkańców Gazy i 6500 obywateli innych krajów jako ludzkie tarcze dla swojego morderczego reżimu inspirowanego przez nazistów. Niestety, wśród nich są także obywatele Polski" - skomentował we wpisie dyplomata. Wcześniej Zbigniew Rau apelował o wstrzymanie wzajemnych ostrzeliwań. "Obie strony konfliktu w Gazie powinny natychmiast zaprzestać działań wojennych i umożliwić ludności cywilnej bezpieczne opuszczenie Strefy Gazy" - napisał polityk PiS. "Pracownicy polskiej służby dyplomatyczno-konsularnej oraz centrali MSZ dokonują wszelkich starań, aby pomóc uwięzionym Polakom wydostać się ze strefy objętej działaniami wojennymi" - dodał szef polskiej dyplomacji. Atak na obóz dla uchodźców. Izrael: Wyeliminowaliśmy dowódcę Hamasu Wpisy pojawił się zaledwie kilkanaście godzin po nalocie Izraela na obóz dla uchodźców w mieście Dżabalija w północnej części Strefy Gazy. Tel Awiw przyznał się, że to on stoi za atakiem, w którym zginąć miał jeden z dowódców Hamasu. Ebrahim Biari miał być w gronie najważniejszych osób wydających rozkaz napaści na bliskowschodniego sąsiada 7 października. W reakcji na te doniesienia prezydent Kolumbii podjął decyzję o odwołaniu ambasadora w Izraelu, a jego odpowiednik w Chile wezwał swojego ambasadora na konsultacje. Z kolei władze Boliwii poinformowały o zerwaniu stosunków z Izraelem. Na Bliski Wschód z kolejną wizytą leci amerykański sekretarz stanu. Wizytę Antony'ego Blinken'a w Izraelu poprzedziła długa rozmowa telefoniczna z prezydentem tego kraju Icchakiem Hercogiem. Szef amerykańskiej dyplomacji zapewnił o wsparciu dla Tel Awiwu w obronie przed terroryzmem. Czytaj też: Iran w sprawie Izraela. Wezwanie do bojkotu *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!