Według anonimowych źródeł stacji, Moskwa w przeprowadzonych w ostatnich dniach bombardowaniach Ukrainy przestała używać sprowadzonych z Iranu dronów Shahed-136, które nazywane są "dronami-kamikaze", ponieważ eksplodują przy uderzeniu w cel, i bezzałogowców Mohajer-6, bo wyczerpała ich zapasy. Wcześniejsze zmasowane rosyjskie ataki z użyciem irańskich dronów na Ukrainę, głównie cywilną infrastrukturę, spowodowały znaczne zniszczenia. "Zamówienie zostało już złożone" Rosja liczy teraz na uzupełnienie tych zapasów. - Jest pewne, że zamówienie zostało już złożone - podało źródło w ONZ. Wcześniejsze doniesienia m.in. "Washington Post", oparte na źródłach w amerykańskim wywiadzie, mówiły, że na początku listopada Iran zgodził się na produkcję swoich dronów na terytorium Rosji. Według Białego Domu, Teheran może też potencjalnie zaopatrzyć Rosję w rakiety balistyczne krótkiego zasięgu.