O udanym desancie na nielegalnie okupowanym przez Federację Rosyjską Krymie poinformował w mediach społecznościowych Zarząd Główny Wywiadu Wojskowego Ministerstwa Obrony Ukrainy. "Siły specjalne 'Stugna' i 'Bractwo' współtworzące jednostkę specjalną Timur GUR przedostały się na terytorium Półwyspu Krymskiego" - obwieszczono we wpisie. Dodano również, że "moskiewskim okupantom zadano zniszczenia ogniowe". Na koniec podkreślono, że "Krym będzie ukraiński". Czytaj też: To koniec dobrej passy dla Kijowa? "Rysuje się negatywny scenariusz" Ukraina. Desant na Krymie Do opublikowanego wpisu dołączono trwające ponad minutę wideo. Na filmie widzimy poruszające się po wodzie skutery, które zbliżają się do wybrzeża. Następnie można zobaczyć, jak dobijają one do brzegu, a pasażerowie wyskakują i zmierzają na ląd. Wszystko pod osłoną nocy. Później, nadal nocą, pojawiają się osoby z zamazanymi twarzami, w mundurach, które trzymają w rękach niebiesko-żółtą flagę wraz z herbem Zarządu Głównego Wywiadu Wojskowego Ministerstwa Obrony Ukrainy. Ukraina. Rosjanie o "desancie" na Krymie O desancie Ukraińców informują także rosyjskie reżimowe agencje informacyjne, powołując się przy tym na dane Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Agencje RIA czy TASS donoszą jednak, że rosyjskim służbom "dywersantów udało się powstrzymać". Co więcej, jednego obywatela Ukrainy udało się rzekomo zatrzymać, co ma potwierdzać opublikowany przez FSB film. Najświeższe informacje z wojny w Ukrainie. Sprawdź raport specjalny Interii Z opublikowanych informacji wynika, że zatrzymany to "46-letni mężczyzna, szeregowiec z jednostki wojskowej nr 0336". Jak podaje FSB, miał on rzekomo przekazać, że celem desantu było dostanie się na półwysep i wywieszenie flagi z informacją, że "Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy wkroczył na Krym", a także "robienie zdjęć i filmów na tle ukraińskiej flagi". Według rosyjskich służb w "akcji dywersyjnej" udział brała grupa licząca 16 osób, która poruszała się na pięciu skuterach i łodzi. Rosjanie również opublikowali film, który ma potwierdzać ich wersję wydarzeń. Widzimy na nich skutery nagrane zarówno w nocy, jak i w dzień, broń, ukraińską flagę (wygląda inaczej niż ta na nagraniu ukraińskich służb), a także rzekomo zatrzymanego mężczyznę - ten leży najpierw na ziemi z zasłoniętymi oczami. Później natomiast można zobaczyć go w trakcie przesłuchania. Źródło: TASS, RIA, Wywiad Ministerstwa Obrony Ukrainy *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!