Jak wynika z ustaleń, Kijów niedawno powiadomił odpowiedni sztab w niemieckim ministerstwie obrony, że przekazane czołgi, które przybyły do Polski wymagają naprawy. Jak zaznaczono, część z nich potrzebuje "kapitalnego remontu". Niemcy przekazali "zużyte" czołgi. Będą je naprawiać W związku z ukraińskim zawiadomieniem do Polski oddelegowano grupę ekspertów, która miała zając się oceną maszyn. Na miejscu okazało się, że czołgi "zostały mocno zużyte podczas szkolenia ukraińskich żołnierzy w Niemczech i wymagają naprawy". Według Spieel nie tylko przy ostatniej dostawie z Niemiec pojawiły się problemy - czołgi przekazane Ukrainie w lipcu zostały wycofane z użycia z powodu "podobnych problemów". Ministerstwo obrony Niemiec zapytane o sprawę przekazania zniszczonych czołgów stwierdziło, że nie może komentować "pojedynczych przypadków". Zaznaczono również, że czołgi są naprawiane we współpracy z Ukrainą. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Niemcy "ociągają się" z dostawami dla Ukrainy Na początku sierpnia dziennik "Die Welt" przekazywał, że niemieckie władze "ociągają się" z realizowaniem dostaw broni obiecanej Ukrainie. Jak wskazywano powołując się na dane zamieszczane na stronie niemieckiego rządu, Ukraina otrzymała ledwie 10 z 110 obiecanych czołgów Leopard-1, 12 z 18 czołgów Gepard oraz 850 sztuk amunicji artyleryjskiej. W poniedziałek minister obrony Niemiec Boris Pistorius zapowiedział nowy pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości 400 milionów euro, który ma objąć m.in. amunicję. - Amunicja jest tym, czego Ukraina najbardziej potrzebuje w swojej obronie - mówił, cytowany przez dziennik "Bild". Źródło: "Der Spiegel" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!