Jako pierwszy o prawdopodobnym użyciu bomby FAB-3000 M-54 z modułem planowania i korekty naprowadzania poinformował ekspert wojskowy Julian Röpke. "Dzisiaj Rosja zrzuciła na Ukrainę pierwszy FAB-3000 M-54 KMPK uderzając w budynek Nowej Poczty nr 1 we frontowej wsi Łypka w obwodzie charkowskim. Na cel spadła bomba o masie 3 ton (głowica bojowa 1,2 tony). 15 metrów od budynku, ale spowodowało to poważne uszkodzenia" - napisał. O użyciu przez rosyjskie wojsko tak potężnej broni poinformowali także twórcy kanału społecznościowego Fighterbomber. Autorzy podkreślili, że jest to "pierwsze w historii ludzkości użycie bojowe bomby tego kalibru z KMPK". "Chodzi o to, że FAB-300 ma całkowity promień zniszczenia wynoszący 230 metrów, a odłamki zachowują swoją zabijającą siłę na dystansie 1240 metrów" - czytamy. Wojna na Ukrainie. Potężna bomba użyta przez Rosjan O komentarz do medialnych doniesień poproszony został rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy Ilja Jewłasz. Wojskowy przyznał, że widział nagranie pokazujące rzekome użycie FAB-3000 jednak nie jest to jeszcze oficjalnie potwierdzone. - Będzie można mówić o tym dopiero wtedy, gdy uda się zebrać szczątki lub przynajmniej zapoznać się z miejscem. Na podstawie nagrania wideo dość trudno to stwierdzić, dlatego konieczne jest poczekać trochę, aż będzie można zbadać to miejsce i z całą pewnością stwierdzić, jaki to był dokładnie rodzaj amunicji - tłumaczył. - FAB-3000 to przypadek bardzo rzadki i prawdopodobnie, jeśli badania to potwierdzą, będzie to jeden z pierwszych przypadków, w którym Rosjanie użyli tak potężnej bomby powietrznej - dodał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!