W poniedziałek doszło do zmasowanego ataku Rosjan na Ukrainę. Okupant wykorzystał lotnictwo dalekiego zasięgu, a także drony. W wielu ukraińskich obwodach rozległ się dźwięk alarmu lotniczego, a w Kijowie ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia. Z uwagi na aktywność rosyjskiego lotnictwa reagowały także polskie siły zbrojne, które poderwały myśliwce. Prócz tego na terytorium Polski wleciał niezidentyfikowany obiekt, najprawdopodobniej rosyjski dron. Wciąż trwają jego poszukiwania. Wojna w Ukrainie. Josep Borrell ponawia pilny apel Po poniedziałkowym uderzeniu, kiedy to Rosjanie wzięli na celownik obiekty energetyczne, zginęło co najmniej siedem osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Na tragiczne doniesienia z Ukrainy zareagował szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Polityk wezwał pilnie do zniesienia ograniczeń nałożonych na wykorzystanie zachodniej broni przez Ukrainę na terenie Rosji. Wcześniej także opowiadał się za tym rozwiązaniem. "Rosja eskaluje, wznawiając masowe ataki na Ukrainie, atakując infrastrukturę cywilną i zabijając" - napisał w serwisie X Borrell. "Zniesienie ograniczeń w użyciu broni przeciwko rosyjskim wojskom atakującym Ukrainę, zgodnie z prawem międzynarodowym, wzmocniłoby ukraińską obronę, uratowałoby życie i zmniejszyło poziom zniszczeń" - ocenił. Wojna w Ukrainie a zachodnia broń. Trwa impas Borrell wskazał też, że Kijów pilnie potrzebuje dodatkowego sprzętu do obrony powietrznej. Zapowiedział także, że rosyjskie ataki i sytuację Ukrainy omówi z szefem MSZ tego kraju Dmytrem Kułebą podczas spotkania zaplanowanego na 29 sierpnia. Więcej informacji o wojnie w Ukrainie. Czytaj raport specjalny Interii Apel Borrella wpisuje się w stanowisko od dawna prezentowane przez Kijów. Ukraińskie władze od samego początku argumentują, że użycie broni dalekiego zasięgu do niszczenia rosyjskiego sprzętu zahamuje moskiewską napaść. Tymczasem zachodni partnerzy obawiają się, że uderzenia w głąb Rosji doprowadzić mogą do eskalacji. Choć niektóre restrykcje zniesiono, to USA czy Wielka Brytania wciąż zabraniają atakowania w Rosji pociskami ATACMS czy Storm Shadow - przypomniał The Kyiv Independent. We wtorek Rosjanie dokonali kolejnego nalotu. Na Ukrainę spadły dziesiątki pocisków rakietowych i bezzałogowych statków powietrznych. W odpowiedzi Ukraińcy szturmują kolejny region w Rosji. Źródła: The Kyiv Independent, Interia ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!