Do wypadku doszło w piątek po godzinie 18 wzdłuż ulicy Reja w Sztumie (woj. pomorskie). Ciężarowa scania zjechała tam z jezdni i staranowała 11 zaparkowanych samochodów osobowych, które były ustawione w pobliżu lokalnego szpitala. Choć droga jest jedną z najbardziej ruchliwych w mieście, w pojazdach nikogo nie było i nikomu nic się nie stało. Kierowca ciężarówki został zatrzymany przez funkcjonariuszy ze sztumskiej policji. Był nim 37-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego. Sztum. Ciężarówka staranowało 11 samochodów. "Chwilowa nieuwaga" Z przeprowadzonych na miejscu badań wynika, że mężczyzna był trzeźwy. - Policjanci sprawdzą, czy znajdował się pod wypływem środków odurzających, dlatego pobrana mu została krew - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" asp. sztab. Karolina Kosmowska. 37-latek tłumaczył w rozmowie z mundurowymi, że do wypadku doszło przez jego "chwilową nieuwagę". Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, dlatego przez kilka godzin mieszkańcy musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami. W akcję zaangażowane były dwa radiowozy policji, karetka pogotowia, Inspekcja Transportu Drogowego, a także trzy zastępy straży pożarnej. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!