MON reaguje po ataku na żołnierzy przebywających na granicy. "Plucie na mundur, wulgarne hasła"

Dawid Skrzypiński

Dawid Skrzypiński

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
5,7 tys.
Udostępnij

Polscy żołnierze pełniący służbę na granicy z Białorusią zostali zaatakowani przez grupę 20 osób. "Doszło m. in. do naruszenia nietykalności cielesnej żołnierzy poprzez naplucie na mundur oraz wykonywanie obraźliwych gestów i kierowanie wulgarnych haseł" - informuje Ministerstwo Obrony Narodowej. "Nie ma zgody na obrażanie, lżenie i jakiekolwiek ataki na żołnierzy" - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Polscy żołnierze zostali zaatakowani przez grupę młodzieży
Polscy żołnierze zostali zaatakowani przez grupę młodzieżyPawel WodzynskiEast News

Do zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 lipca 2024 roku we wsi Wyczółki w powiecie siemiatyckim. Grupa 20 osób dopuściła się "naruszenia nietykalności cielesnej żołnierzy". Doszło do naplucia na mundur. Wykonywano również obraźliwe gesty, a w stronę wojskowych kierowano wulgarne hasła.

Sprawa jest wyjaśniania przez służby. O sprawie została poinformowana Straż Graniczna, Żandarmeria Wojskowa oraz Policja.

"Do tej pory przesłuchano 17 osób" - podaje ministerstwo.

Granica polsko-białoruska. Grupa młodych ludzi obrażała żołnierzy

W sieci pojawiły się nagrania, na których widać grupkę młodzieży, która zachowuje się wulgarnie wobec napotkanych żołnierzy. Padają obraźliwe słowa, młodzież wykonuje również niestosowne gesty. Według nieoficjalnych doniesień, pojawiających się w mediach grupa miała zatrzymać niewielką kolumnę pojazdów wojskowych, która przemieszczała się w okolicach granicy.

"Co na to szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz? Niezbędne jest wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia" - pisała w mediach społecznościowych Beata Szydło, była premier, a obecnie europosłanka PiS.

Wyczółki. Atak na żołnierzy. Kosiniak-Kamysz reaguje

Władysław Kosiniak-Kamysz napisał w mediach społecznościowych, że "służby zdecydowanie i błyskawicznie zareagowały na skandaliczne zachowanie grupy osób"

"Zwróciłem się także z pismem do Ministra Sprawiedliwości o objęcie tej sprawy szczególnym nadzorem" - dodał wicepremier.

Kosiniak-Kamysz napisał, że "nie ma zgody na obrażanie, lżenie i jakiekolwiek ataki na żołnierzy".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Jaki w "Graffiti": Sprawa odebrania Romanowskiemu immunitetu to kpinaPolsat News
Przejdź na