Tragiczne informacje z Warszawy. Nie żyje raniony nastolatek
Raniony na warszawskich Bulwarach Wiślanych 17-latek nie żyje. Informację przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. W sprawie śledczy postawili zarzuty trzem osobom.

- W dniu dzisiejszym nastąpił zgon 17-latka, który w piątek został zaatakowany nożem na Bulwarach Wiślanych - powiedział w rozmowie z PAP prok. Skiba.
W sobotę rano policjanci zatrzymali trzy osoby mające związek z piątkowym zdarzeniem: 15-latkę i dwóch mężczyzn. Zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu usłyszała dziewczyna.
Chłopak został pchnięty nożem w pobliżu wejścia do stacji metra Centrum Nauki Kopernik. Jego stan określany był jako krytyczny. Dwaj zatrzymani w sprawie mężczyźni to również nastolatkowie, mają 19 lat.
Tragedia w Warszawie. Zareagował Rafał Trzaskowski
Do tragicznej informacji odniósł się prezydent Warszawy. " Do końca wierzyliśmy, że lekarzom uda się uratować życie chłopca. Trudno pogodzić się z tą tragedią. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny, koleżanek i kolegów oraz nauczycieli jednej z warszawskich szkół. Uczniowie zostali objęci natychmiastowym wsparciem psychologicznym" - napisał w mediach społecznościowych Rafał Trzaskowski.
Prokurator przekazał w poniedziałek, że dwóch zatrzymanych w tej sprawie mężczyzn zostało tymczasowo aresztowanych. Pytany o zmianę zarzutów dla piętnastolatki po śmierci zaatakowanego podkreślił, że to nie prokuratura jest gospodarzem tego postępowania, tylko sąd rodzinny. - W sytuacji kiedy sąd podejmie decyzję, żeby przekazać nam postępowanie, wtedy będziemy mogli działać w tym zakresie - dodał.
Warszawa. Atak na Bulwarach Wiślanych. Ruch prokuratury
Do Sądu Rejonowego w Warszawie trafiły dwa wnioski: o wszczęcie postępowania oraz o tymczasowe umieszczenie sprawczyni w ośrodku wychowawczym.
- Istnieje możliwość, by osoba nieletnia, która ukończyła 15. rok życia, mogła odpowiadać jak dorosły - wyjaśniał prokurator w niedzielę, podkreślając, że najprawdopodobniej zostanie złożony wniosek, aby oskarżona odpowiadała jak osoba pełnoletnia.
Zarzuty usłyszeli również dwaj zatrzymani mężczyźni. Prokuratura zarzuca im utrudnianie postępowania karnego, niezawiadomienie o przestępstwie oraz nieudzielenie pomocy osobie pokrzywdzonej.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!