Warszawska policja zabrała głos w sprawie planowanego propalestyńskiego marszu. Wydarzenie ma odbyć się m.in. przed budynkiem ambasady Izraela. "Opinia na temat zgromadzenia, zaplanowanego na sobotę, powstała na podstawie szczegółowej analizy. Konieczne było uwzględnienie sytuacji geopolitycznej, jak również ostatnich wydarzeń na terenie Warszawy, o których obecnie nie możemy mówić oraz ustaleń operacyjnych" - czytamy w poście Komendy Stołecznej Policji w serwisie X. Propalestyński marsz w Warszawie. Policja alarmuje "Niestety nasze ustalenia jednoznacznie wskazują na realne zagrożenie bezpieczeństwa w tym również o charakterze terrorystycznym. Wiemy już, że zgromadzenie się odbędzie" - podano. KSP zapewniła, że podejmie wszelkie kroki, by zgromadzenie przebiegło bezpieczny sposób. "Jednocześnie, tak jak przy każdym dużym wydarzeniu, apelujemy o czujność, by widząc zagrożenie niezwłocznie poinformować o nim policjantów" - czytamy. Warszawa. Demonstracja przed ambasadą Izraela W środę wieczorem informowaliśmy o zablokowaniu przez warszawski ratusz propalestyńskiej demonstracji pod hasłem "Ani jednej bomby więcej - wolna Palestyna". W przemarszu miało wziąć udział blisko dwa tysiące osób. Demonstrację zaplanowano na najbliższą sobotę. Na jej zorganizowanie nie zgodziły się jednak władze Warszawy. Decyzję w mediach społecznościowych tłumaczył prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski. W swoim wpisie prezydent na portalu X powołał się na względy bezpieczeństwa. "W naszej decyzji opieramy się na stanowisku stołecznej Policji, która z mocy ustawy odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas zgromadzeń. Wcześniej demonstracje te odbywały się na innej trasie i wtedy ocena służb i miasta była pozytywna. Tym razem organizatorzy zmienili trasę i przewidzieli zakończenie przemarszu z udziałem ok. 2000 osób pod budynkiem ambasady, który znajduje się na Starej Ochocie w ciasnych uliczkach, co nie gwarantuje zapewnienia bezpieczeństwa i porządku. Także po nieznacznej z zmianie trasy przez organizatora w ocenie Policji nadal możliwe jest zakłócenie bezpieczeństwa. I tylko dlatego wydany został zakaz organizacji tego zgromadzenia" - wyjaśnił Trzaskowski. Jak zaznaczył, "jeśli tylko trasa demonstracji zostanie zmieniona na bezpieczną, zostanie ona dopuszczona - dokładnie tak samo, jak w poprzednich tego typu przypadkach". Czytaj także: Uniwersytet zdecydował w sprawie studentki. W tle skandaliczny transparent Stołeczna policja również stwierdziła, co przedstawiono w dokumencie, że demonstracja może stwarzać zagrożenie. Propalestyński marsz w Warszawie. Decyzja sądu W czwartek decyzję stołecznego ratusza w sprawie organizacji marszu uchylił Sąd Okręgowy w Warszawie. Postanowienie sądu skomentował Rafał Trzaskowski. "Sąd nie podzielił podnoszonych przez Warszawa i Policję wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa planowanej na weekend demonstracji propalestyńskiej, której trasa prowadzi ciasnymi uliczkami na Ochocie. Przyjmujemy tę decyzję" - napisał na platformie X Rafał Trzaskowski. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!