Członkowie fundacji Epicrates przyjrzeli się żółwiowi. Jako że wcześniej trafiły do nich dwa podobnie, wiedzieli, że mają do czynienia z niebezpiecznym gatunkiem. Żółw jaszczurowaty pod Warszawą. Niebezpieczny gatunek W Polsce takich nie ma, bo żółw jaszczurowaty zamieszkuje słodkie wody: rozlewiska, bagna, rowy melioracyjne. Naturalny zasięg geograficzny gatunku obejmuje Amerykę Północną, południową Kanadę i obszar Stanów Zjednoczonych na wschód od Gór Skalistych. Zdaniem Bartłomieja Gorzkowskiego - prezesa fundacji Epicrates - pomagającej egzotycznym gatunkom zwierząt, żółw albo został przez kogoś porzucony, albo przemycony do Polski. - Zajmował się tym w latach 90. Polak mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Z pomocą osób odwiedzających ojczyznę przemycił szacunkowo od kilkuset do nawet tysiąca takich żółwi bądź ich jaj. Zwierzęta te były wypuszczane w różnych miejscach Polski - powiedział Gorzkowski. Jak dodaje, uważa on, że to prawdopodobne, bo na oko żółw ma około 20-30 lat. ZOBACZ TEŻ: Wielka Brytania: Dziewczynka zaatakowana przez stado psów Groźny żółw leżał w rowie O całej sprawie fundacja poinformowała na swoim fanpage'u na Facebooku. "Rano odebraliśmy telefon od mieszkańca gminy Chynów w powiecie grójeckim, który natknął się na dużego żółwia obok rowu melioracyjnego. (...) Żółw został zabezpieczony i wkrótce przejdzie stosowną diagnostykę. Zwierzak wydaje się być w dobrej kondycji. Co prawda na karapaksie widać spore uszkodzenie (Samochód? Drapieżnik?), ale już wygojone, więc nie jest to świeża sprawa" - napisała fundacja Epicrates o stanie znalezionego żółwia. ZOBACZ TEŻ: Kalinek błękitny, szczeżuja chińska, rak luizjański. Obcy w polskich wodach Prezes fundacji podkreślił, że na ten gatunek trzeba uważać. Opowiedział o przypadku sprzed kilku lat w Bawarii, gdzie kilkuletnie dziecko, które kąpało się w jeziorku, zostało zaatakowane przez takiego żółwia. Zwierzę przegryzło mu ścięgno Achillesa. Stwierdził, że taki żółw spokojnie może odgryźć fragment dłoni i trzeba wiedzieć, jak go złapać. Żółw jaszczurowaty w Polsce nie pojawia się często Żółw jaszczurowaty (Chelydra serpentina), zwany też skorpuchą jaszczurowatą, to rzadkość w polskich wodach. Są tak niebezpieczne dla rodzimych gatunków, że wwiezienie ich do Polski wymaga zgody Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, natomiast hodowla, rozmnażanie i sprzedaż zgody Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Więcej o groźnych gatunkach, które dotarły do Polski, przeczytacie w Tygodniku.