Na warszawskim Lotnisku Chopina doszło do kolizji, w wyniku której uszkodzony został samolot Boeinga 737 MAX-8. W sprawie zdarzenia skontaktowaliśmy się z biurem prasowym Polskich Linii Lotniczych LOT, które potwierdziło, że doszło do incydentu. Warszawa. Incydent na Lotnisku Chopina. Na pokładzie samolotu byli pasażerowie "Podczas obsługi przedstartowej operator schodów uszkodził końcówkę skrzydła, tzw. winglet, samolotu typu Boeing 737 MAX-8, SP-LVK, przygotowujący się do rejsu na grecką wyspę Kos" - czytamy w nadesłanym Interii oświadczeniu. Maszyna miała wystartować z lotniska o godz. 8:10. - Byliśmy już na pokładzie, kiedy nagle poczuliśmy mocne szarpnięcie - cytuje jedną z pasażerek RMF FM, które pierwsze poinformowało o zdarzeniu. Uszkodzenia okazało się na tyle poważne, że podróżni musieli opuścić samolot. "Rejs zostanie wykonany inną maszyną. W oczekiwaniu na lot pasażerowie otrzymają posiłki" - czytamy oświadczeniu PLL LOT. To kolejny groźny incydent na Lotnisku Chopina Do podobnego incydentu na warszawskim lotnisku doszło w czwartek. Wówczas uszkodzona została inna maszyna Polskich Linii Lotniczych LOT. "Podczas holowania na stanowisko postojowe samolotu typu Boeing 787, o znakach SP-LRC, doszło do kontaktu gondoli silnika z pomostem pasażerskim" - informował rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski. Holowany samolot przygotowywał się do lotu do Tokio, a uszkodzona miała zostać osłona lewego silnika. Boeing miał wrócić w środę z Mumbaju, a do zdarzenia doszło, gdy maszyna była transportowana do terminala. Według nieoficjalnych doniesień kierowca holownika miał popełnić błąd przy określaniu odległości. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!