Teatr Groteska w Krakowie powstał w 1945 r. Zasłynął wśród publiczności przedstawieniami lalkowymi. Od ponad 20 lat organizuje on także Wielką Paradę Smoków, która gromadzi pod Wawelem tysiące osób. Od 1998 r. placówką rządzi Adolf Weltschek, który z końcem sierpnia przestanie pełnić funkcję. O dyrektorze zrobiło się głośno kilka tygodni temu za sprawą jego decyzji kadrowych, które mogą doprowadzić do paraliżu teatru. Żeby je zrozumieć, trzeba cofnąć się do lutego 2022 r. To wtedy w Teatrze Groteska doszło do założenia komisji zakładowej Związku Zawodowego Artystów Polskich. W jego skład weszła połowa zespołu artystycznego. Było to przełomowe wydarzenie, ponieważ związki zostały zlikwidowane tuż po objęciu stanowiska przez Weltschka, a ówcześni związkowcy zwolnieni z pracy. Teatr Groteska. "Ludzie uciekali w popłochu" Kilka miesięcy po założeniu związków pracownicy teatru wysłali list otwarty do władz miasta. To właśnie krakowski urząd sprawuje nadzór nad placówką. Artyści domagali się przeprowadzenia natychmiastowej kontroli. We wrześniu 2022 r. Angelika Pitoń na łamach "Gazety Wyborczej" w swoim reportażu opisała nadużycia, do których w teatrze miało dochodzić latami. - Ludzie uciekali w popłochu, a dyrektor się pienił. Wokalistka miała łzy w oczach - opowiadał na łamach gazety znany krakowski muzyk. Podobnych relacji jest więcej. W sumie autorka porozmawiała z 23 osobami. Dyrektor Weltschek wszystkiemu wtedy zaprzeczył, urzędowa kontrola wykazała jednak szereg formalnych nieprawidłowości, a w efekcie przeprowadzono nowy konkurs na stanowisko dyrektora. Wygrał go Karol Suszczyński. Kraków. Decyzje kadrowe i możliwy paraliż teatru Zgodnie z umową Adolf Weltschek ma przestać pełnić stanowisko z końcem sierpnia. Odchodzący dyrektor nie przedłużył jednak umowy z siedmiorgiem pracowników Groteski, którzy o nowe kontrakty starali się od roku. Mimo tego Welstchek zawarł kilka umów z nowymi osobami bez konsultowania tego z mającym objąć stanowisko Suszczyńskim. Zgodnie z ustaleniami z urzędem miasta nowy dyrektor może zatrudnić na umowę o pracę 75 osób. Jeśli umowy z innymi osobami zostaną podpisane wcześniej, może się okazać, że wieloletni pracownicy zostaną na lodzie. - Sytuacja jest dość niezwyczajna. Odchodzący dyrektor zaczął zatrudniać na etaty osoby, których ze mną nie konsultował - mówi w rozmowie z Interią Karol Suszczyński, który od września będzie dyrektorem Teatru Groteska w Krakowie. - O nowych zatrudnianych dowiedziałem się z telefonu od dyrektora innego teatru. Poinformował mnie, że jego aktor złożył wypowiedzenie z pracy dlatego, że przechodzi do Teatru Groteska. To było w połowie czerwca. Wtedy dyrektor Weltschka zapewnił mnie, że jest to sytuacja wyjątkowa i się nie powtórzy - wyjaśnia. - To jest bardzo trudna sytuacja dla nowego dyrektora, bo ja już ogłosiłem obsadę dwóch pierwszych premier. Dobrałem aktorów pod względem ich kompetencji, a także rozmów z reżyserami. A może się okazać, że kiedy przyjdę we wrześniu, to połowa tych aktorów nie będzie miała etatów - tłumaczy. - Natomiast nowe nazwiska, które się pojawiają i są potwierdzone, nie są przede wszystkim aktorami-lalkarzami, to mi bardzo utrudnia sytuację. Dlatego, że mój pomysł na ten teatr bardzo silnie stawia na teatr formy, teatr animacji, teatr nowych środków wyrazu. Ci ludzie nie posiadają tych narzędzi, bo są w dużej większości osobami po wydziale wokalno-aktorskim. To nie ma być teatr rozrywkowy, to ma być teatr lalek, który kontynuuje wspaniałe wypracowane przez lata efety, ale nie może iść w stronę teatru rozrywkowego - dodaje dyrektor-elekt. - Ta sytuacja może doprowadzić do tego, że przedstawiona przeze mnie wizja podczas konkursu może zostać zmieniona nie z mojej winy - konkluduje. Zemsta na aktorach Co ciekawe Weltschek nie przedłużył umów z osobami będącymi w związku zawodowym. - Nie wiemy, jakie intencje kierowały dyrektorem Weltschkiem przy zatrudnianiu obecnie nowych osób. Naszym zdaniem była to celowa próba zablokowania przyszłemu dyrektorowi podpisania umów z aktorami pracującymi w teatrze - mówi w rozmowie z Interia Katarzyna Kopczyk, szefowa komisji zakładowej Związku Zawodowego Aktorów Polskich. - Końcem sierpnia kończy się umowa pięciu osobom zrzeszonym w związku, jednej w lipcu. Chcieliśmy, aby dyrektor przemianował nasze umowy okresowe na czas nieokreślony. Dyrektor Weltschek napisał jednej z aktorek, że nie jest to możliwe, ponieważ ze względu na kończącą się jego kadencję on już nie może podejmować takich decyzji - wyjaśnia Kopczyk. - Na pewno będziemy chcieli się w najbliższym czasie spotkać z panem prezydentem i porozmawiać o obecnej sytuacji. Mamy nadzieję, że władze miasta podejmą jakieś działania - konkluduje. Warto dodać, że w czerwcu 2022 r., zaledwie trzy miesiące po zawiązaniu się związku zawodowego pracę straciła Karolina Lichocińska, sekretarz związkowa. Jej umowa wygasła, a dyrektor urzędujący dyrektor nie przedłużył jej. Adolf Weltschek dąży do rozbicia zespołu teatralnego Obecną sytuacją zaskoczona jest Daria Gosek-Popiołek. Posłanka od dwóch lat zaangażowana jest w pomoc pracownikom Teatru Groteska. - Gdy dwa lata temu zwrócili się do mnie aktorzy z Groteski, byłam zszokowana sposobem zarządzania teatrem i zespołem przez dyrektora Weltschka. Zastępowanie umów o pracę umowami śmieciowymi, praca na próbach w miesiącach wakacyjnych bez umów, krzyki, obrażanie pracowników - mówi. - Wielokrotnie interweniowałam w magistracie, gdzie przyznawano, że wiedzą o metodach pracy dyrektora, ale nie podejmowano dotąd żadnych działań - dodaje. - I gdy już wydawało się, że mamy szansę na nowe otwarcie dla Groteski pod nowymi rządam, niemal "na odchodnym" ustępujący dyrektor Adolf Weltschek dąży do rozbicia zespołu teatralnego i, jak się wydaje, "ukarania" związkowców - konkluduje. Na ostatniej sesji rady miasta radni przegłosowali uchwałę kierunkową do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego o podjęcie działań zmierzających do płynnego funkcjonowania teatru Groteska. Obecny dyrektor nie odniósł się do wydarzeń z ostatnich tygodni. Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!