Do tragicznego wypadku doszło na drodze wojewódzkiej nr 968 między Mszaną Dolną a Lubomierzem po godz. 13. Gdy na miejsce dotarła policja, okazało się, że w zderzeniu uczestniczyły dwa motocykle i jeden samochód osobowy. Limanowa. Tragiczny wypadek. Zginęła emerytowana policjantka Ze wstępnych ustaleń Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie wynika, że 60-letni kierowca toyoty z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z oboma jednośladami - jednym jechała 51-latka i dziewięcioletni syn, drugim mąż kobiety. - Za kobietą jechał motocyklem jej mąż. Aby uniknąć wypadku, zeskoczył z motocykla. Nie odniósł jednak w wypadku poważnych obrażeń - przekazała polsatnews.pl rzecznik limanowskiej policji st. asp. Jolanta Batko. Wypadek okazał się tragiczny - kobieta zginęła na miejscu, jej dziecko zostało przetransportowane w stanie krytycznym śmigłowcem LPR do szpitala w Krakowie. 60-letni kierowca i jego pasażer trafili do szpitala powiatowego w Limanowej. Mężowi ofiary na szczęście nic się nie stało Droga była zablokowana przez osiem godzin. Policjantka uwielbiała motocykle. Jeździła nimi w pracy i prywatnie Rzeczniczka lokalnej policji st. asp. Joann Batko powiedziała w rozmowie z portalem sadeczanin.info, że 51-latka była emerytowaną policjantką z Nowego Tragu. Jak zaznaczyła, kobieta niedawno pożegnała się ze służbą. Z kolei serwis goral.info dodaje, że pracowała w Wydziale Ruchu Drogowego. Jak czytamy, kobieta miała uwielbiać motocykle, którymi jeździła zarówno w pracy, jak i prywatnie.