Drzewo spadło na dziewczynkę. Bawiła się na placu zabaw
Podczas zabawy na placu zabaw w Tarnowie na dziewczynkę spadł konar drzewa. Dziecko trafiło do szpitala. Mieszkańcy alarmują, że w parku, gdzie doszło do wypadku, nikt nie dba o drzewostan.

Do zdarzenia doszło we wtorek, około godziny 19. W tarnowskim parku Strzeleckim, podczas zabawy pod opieką matki, na Ukrainkę w wieku 10-11 lat spadł konar drzewa - relacjonuje telewizja internetowa Tarnowska.tv.
Drzewo przewróciło się w miejscu, gdzie ustawione są przyrządy placu zabaw dla dzieci, jak również siłowania plenerowa.
Szczęśliwie stan dziecka jest dobry. Na miejsce wezwano straż miejską i zespół ratownictwa medycznego, który zabrał dziewczynkę oraz jej mamę do szpitala. Dziecko uskarżało się na ból w barku.
Mieszkańcy ostrzegają: Nikt nie dba o drzewostan
Mieszkańcy alarmują o niebezpieczeństwie w parku. Znajduje się tam wiele powalonych drzew, niestety nikt nie dba o drzewostan, "kiedyś naprawdę dojdzie do jeszcze większej tragedii" - podaje Tarnowska.tv.
Konar, który spadł we wtorek, usunęli strażacy z komendy miejskiej PSP w Tarnowie. Ponadto zdecydowali, by ściąć kolejny konar, który zagrażał bezpieczeństwu wypoczywających w parku.
Wyjaśnianiem okoliczności wtorkowego wypadku zajmie się policja.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!