Eksplozja w Przewodowie. Nie żyją dwie osoby

Oprac.: Wiktor Kazanecki
Wybuch w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim. Zginęły dwie osoby, na miejscu są służby, a także przedstawiciele władz lokalnych i wojska. Na razie nie wiadomo, jakie są przyczyny eksplozji. - Udaję się właśnie na miejsce, ale jednocześnie sprawdzamy, czy to nie było zdarzenie losowe - przekazał Interii wojewoda lubelski Lech Sprawka.

Przewodów leży pięć kilometrów od granicy z Ukrainą. Przedstawiciele tamtejszego samorządu nie udzielają informacji o zdarzeniu, do którego doszło przed godz. 16:00 we wtorek.
Wybuch w Przewodowie. Nieoficjalny przebieg zdarzenia
Interia skontaktowała się z hrubieszowską strażą pożarną, lecz jej rzecznik odmówił komentarza.
Do eksplozji doszło przy suszarni zboża - najprawdopodobniej, gdy na znajdującą się tam wagę wjeżdżał traktor. Zniszczone są m.in. elementy lokalnej infrastruktury oraz ciągnik rolniczy. Są też nieoficjalne informacje o leju w ziemi w miejscu wybuchu.

Agencja AP: Rosyjskie rakiety spadły na Polskę. Nie ma potwierdzenia władz RP i USA
Po godz. 19:00 rzecznik polskiego rządu Piotr Müller zaapelował, by w sprawie wybuchu nie przekazywać niepotwierdzonych informacji. Godzinę później agencja prasowa AP podała - powołując się na informacje od wysokiego stanowiskiem pracownika amerykańskiego wywiadu - że w Przewodowie spadły dwie rosyjskie rakiety, zabijając dwie osoby.
Po ukazaniu się depeszy AP głos na konferencji prasowej zabrał rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder. - Nie możemy potwierdzić informacji o rosyjskich rakietach na terytorium Polski - powiedział, dodając, że "podchodzi do doniesień poważnie".
Podkreślił - nawiązując do słów amerykańskiego prezydenta Joe Bidena - że USA będą bronić "każdego centymetra terytorium NATO". Również władze Polski nie potwierdziły informacji AP.