Lustracja na uniwersytecie
Dwóch pracowników naukowych, którzy współpracowali z SB, zdemaskowano ostatnio na toruńskim uniwersytecie. Jeden z nich to psycholog, który donosił na swoich pacjentów, drugi - to szanowany prawnik.
Rektor Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika powołał specjalną komisję, która - jak to określono - ma pomóc Jego Magnificencji w zajęciu stanowiska wobec tego typu przypadków.
Komisja ma przygotować specjalny apel, aby wykładowcy, którzy kiedyś donosili bezpiece, powstrzymali się od kandydowania w zbliżających się właśnie wyborach do władz poszczególnych wydziałów.
Władze PRL przyznały kiedyś toruńskiej uczelni trzecie miejsce w Polsce Ludowej pod względem poziomu wywrotowych nastrojów. Bezpieka starała się wobec tego skaptować jak najwięcej naukowców z tej placówki do współpracy. Niewykluczone więc, że ujawnione już dwa przypadki wykładowców-donosicieli nie będą ostatnimi.