- W czwartek powołam Roberta Telusa na funkcję ministra rolnictwa oraz Janusza Cieszyńskiego na funkcję ministra cyfryzacji - poinformował w Programie Trzecim Polskiego Radia prezydent Andrzej Duda. Pierwsza decyzja jest pokłosiem dymisji Henryka Kowalczyka, który nie sprawdził się w sytuacji kryzysowej, jaką są liczne protesty rolników w całej Polsce. Zastąpi go Telus, który do tej pory był szefem sejmowej komisji rolnictwa. Drugim nowym ministrem jest Janusz Cieszyński, który w resorcie cyfryzacji zostanie następcą... Mateusza Morawieckiego. Urząd ten został wcielony w struktury KPRM jesienią 2020 roku. Od tego czasu funkcję ministra cyfryzacji pełnił premier. Faktyczną pieczę nad kwestiami związanymi z cyfryzacją sprawował natomiast Cieszyński, tyle że w randze wiceministra. Teraz może mówić o awansie, choć zakres jego obowiązków powinien być podobny. To Cieszyński stoi za e-receptami - Od prawie dwóch lat pracuję w tym obszarze. Wcześniej, w Ministerstwie Zdrowia, odpowiadałem za wdrożenie e-recept. Ta nominacja to dla mnie ogromny zaszczyt i możliwość jeszcze skuteczniejszej pracy. Dziękuję prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za zaufanie - wymieniał Cieszyński w rozmowie z Interią. Jak przekonuje, w resorcie mieszczącym się przy ul. Królewskiej 27 w Warszawie, jest wiele do zrobienia. - Za dwa miesiące wchodzi aplikacja mObywatel w pełnej wersji. Będzie można się nią posługiwać na równi z plastikowym dowodem osobistym. Realizujemy szereg usług dla obywateli. Będzie można np. zapłacić, udzielić pełnomocnictwa czy załatwić całą sprawę w aplikacji. To duża rzecz, jeśli chodzi o dostęp do cyfrowych usług - podkreśla. - Na jesieni do czwartoklasistów trafią laptopy, a w połowie roku ruszymy z największym w historii programem budowy szybkiego internetu - zapowiada nowy minister cyfryzacji. "Zgrany zespół" z Adamem Andruszkiewiczem Tymczasem Cieszyński będzie musiał dobrać sobie współpracowników. Dotąd w komórce zajmującej się cyfryzację przy KPRM współpracował m.in. z Adamem Andruszkiewiczem i Pawłem Lewandowskim. - Z Adamem i Pawłem tworzymy zgrany zespół. Nie wyobrażam sobie, żeby coś się tu zmieniło - podkreśla. Uroczystość wręczenia nominacji ministerialnych ma się odbyć w Pałacu Prezydenckim w czwartkowy wieczór.