Jak przekazał Leszek Brzegowy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, trzech z czterech jadących samochodem było nietrzeźwych. Badanie wykazało, że kierowca, w momencie prowadzenia pojazdu miał 2,3 promila alkoholu we krwi. Jeden z pasażerów 1,3 promila, drugi 1,6 promila. Trzeci z pasażerów w momencie wypadku był trzeźwy. Potwierdzono także, na podstawie sekcji zwłok, że przyczyną śmierci wszystkich czterech mężczyzn były wielonarządowe obrażenia ciała, głowy i kręgosłupa. Prokurator, na chwilę obecną, nie przedstawił informacji dotyczących prędkości z jaką jechał Patryk P. Ma to zostać ustalone po dokładnej analizie materiału dowodowego. Śmiertelny wypadek w Krakowie Do tragicznych wydarzeń w stolicy Małopolski doszło w nocy z piątku na sobotę. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że prowadzący Patryk P. jadąc, ze znaczną prędkością, samochodem renault megane, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej przy al. Krasińskiego. Zobacz też: Patryk P. chwalił się "Dominatorem". Później doszło do tragedii w Krakowie Dachując, auto zsunęło się po schodach na bulwar Czerwieńskiego, gdzie z kolei uderzyło w betonowy mur. Prokuratura Okręgowa w Krakowie prowadzi śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku przez kierującego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!