Wąsik odpowiada Ochojskiej. Porównał ją do Emila Czeczki
Europosłanka Janina Ochojska zapytała na Twitterze wiceministra Macieja Wąsika, co stało się "z zaginionymi osobami na granicy polsko-białoruskiej". Wcześniej, w radiowym wywiadzie stwierdziła, że władze ukrywają liczbę zgonów migrantów - według niej ciała miałyby zostać złożone w "zbiorowym grobie", a w uprzątaniu ciał mieli pomagać leśnicy. Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik nie czekał długo z odpowiedzią. "Proszę natychmiast zawiadomić prokuraturę i pokazać dowody! Inaczej uznamy, że jest pani obrzydliwym, wyjątkowo obrzydliwym kłamcą!" - skomentował.

W wywiadzie dla TOK FM Janina Ochojska stwierdziła, że przy granicy Polski i Białorusi mogło zginąć więcej osób niż podawane jest do publicznej wiadomości.
Według niej ofiary mogły być "uprzątnięte w zbiorowym grobie w czasie, gdy dostęp do granicy był zamknięty".
Zdaniem europosłanki "po prostu pozbierano ciała, żeby nie było dowodów". - Mówi się o prawie 300 osobach, które zaginęły - dodawała.
Wąsik: Czym Ochojska różni się od Emila Czeczko?
Do tych słów odniósł się Maciej Wąsik, który przyznał, że to kwestia czasu, kiedy białoruska propaganda podejmie narrację założycielki Polskiej Akcji Humanitarnej.
"Ochojska twierdzi, że w lasach przy granicy białoruskiej są zbiorowe groby migrantów. Zwłoki w masowych grobach umieszczali leśnicy. Pewnie jutro fragmenty audycji będą powielały białoruskie media. Czym Janina Ochojska różni się od Emila Czeczko?" - napisał w mediach społecznościowych wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Ochojska pyta, Wąsik reaguje
Odpowiadając na słowa ministra, Ochojska przywołała dane Grupy Granica z 8 marca. "Od początku kryzysu zarejestrowano 327 osób zaginionych, z czego 95 zostało odnalezionych. Panie ministrze, gdzie są pozostałe osoby? Co z nimi się stało? Nie ma ich w Białorusi, ani w Polsce, ani w Unii Europejskiej, rodziny nie mają żadnych informacji" - podkreśliła.
"Stwierdziła pani, że Państwo Polskie chowało ofiary w masowych grobach. To niebywałe oskarżenie! Proszę natychmiast zawiadomić prokuraturę i pokazać dowody! Inaczej uznamy, że jest pani obrzydliwym, wyjątkowo obrzydliwym kłamcą! Kłamstwo w służbie Aleksandra Łukaszenki. Wstyd" - ocenił wiceminister.
Rzecznik Lasów Państwowych: Ohydne pomówienie
Do wypowiedzi Ochojskiej odniósł się również rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski.
"Europosłanka Janina Ochojska oskarżyła leśników, że ukryli kilkaset ciał zmarłych uchodźców w masowym leśnym grobie w Białowieży. To wyjątkowo ohydne pomówienie. Lasy Państwowe wyciągną wszystkie dostępne prawnie konsekwencje. Opluwanie munduru leśnika nie pozostanie bezkarne" - napisał.