Tusk jasno o propozycji Hołowni. Wskazuje na prezydenta
- Rząd przyjął uchwałę mówiącą, że wadliwe werdykty Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego będą opatrzone specjalnym przypisem - przekazał premier Donald Tusk. Uchwała ma związek z odroczeniem decyzji dot. sprawdzania finansowego PiS przez PKW do czasu uregulowania statusu izby SN. Premier przekazał, że rozmawiał z Szymonem Hołownią o jego propozycji rozwiązania sporu i przyszłorocznych wyborów prezydenckich. - Popieram ją. Mam nadzieję, że przekona prezydenta - powiedział.
Premier Donald Tusk poinformował w środę na konferencji prasowej, że rząd przyjął uchwałę zakładającą, że publikacje werdyktów - wadliwych ze względu na orzekający skład sędziowski - Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, będą opatrzone przypisem.
- Dużo czasu zabrało nam dokładnie zanalizowanie, co robić z werdyktami SN, szczególnie wtedy, kiedy w SN orzekają ci, którzy według polskiego prawa, konstytucji nie powinni tam zasiadać - powiedział premier.
Tusk zaznaczył, że zawsze wtedy, kiedy werdykty te są wadliwe - zgodnie z uchwałą Sejmu, jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny i zgodnie z uchwałą rządu, jeśli chodzi o Sąd Najwyższy - będą opatrzone specjalnym przypisem.
- Aby każdy, kto będzie czytelnikiem tej publikacji, wiedział, że ta sytuacja, instytucje lub werdykty są wadliwe z punktu widzenia państwa polskiego - przekazał.
- Nie mamy żadnych wątpliwości, że, tak jak ustaliła Państwowa Komisja Wyborcza, cała izba SN, która podejmowała decyzję w sprawie subwencji, jest wadliwa. Do tego została wadliwie powołana - dodał. Tusk zaznaczył, że "ciągle jesteśmy świadkami łamania praw poprzez działania tego typu instytucji".
Tusk o propozycji Hołowni: Popieram ją. Mam nadzieję, że przekona prezydenta
Premier poinformował też, że w środę rozmawiał z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią nt. projektu ustawy, zgodnie z którym o ważności wyborów prezydenckich mieliby orzekać wszyscy sędziowie SN z wyjątkiem sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
- Wydaje się, że to jest cenny pomysł i cenna inicjatywa, aby incydentalnie zrobić taką ustawę. Mam nadzieję, że marszałek Hołownia przekona do tego pana prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział premier. - Ja jestem OK z tym, z tą ideą - dodał.
Według premiera zaproponowana przez Hołownię "incydentalna ustawa" pozwoliłaby uniknąć ewentualnych wątpliwości po wyborach prezydenckich.
- Kto ma prawo, kto nie ma prawa orzec, że wybory odbyły się prawidłowo? Wszyscy powinni być zainteresowani tym, żeby żadne spory prawne nie utrudniały nam przeprowadzania wyborów prezydenckich - przekazał Tusk.
Decyzja PKW w sprawie finansów PiS. Ruch Szymona Hołowni
Uchwała rządu ma związek z ostatnią decyzją Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącej sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. PKW zdecydowało o odroczeniu decyzji, do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP" statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby.
W ubiegłym tygodniu Izba ta uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 r. Zgodnie z Kodeksem wyborczym taka decyzja SN obliguje PKW do przyjęcia sprawozdania. Status Izby, która podjęła tę decyzję, jest kwestionowany m.in. przez obecny rząd i część członków PKW.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział działania na temat projektu ustawy, zgodnie z którym o ważności wyboru prezydenta będą orzekać wszyscy sędziowie SN z wyjątkiem sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Jak ocenił, to rozwiązanie "uratuje demokrację". Marszałek po rozmowie z premierem, odbędzie jeszcze spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.
Hołownia uznał decyzję Państwowej Komisji Wyborczej za "dramatyczną w swoim wydźwięku". Jak ocenił, PKW stwierdziła, że nie jest w stanie prowadzić procesu wyborczego i okołowyborczego, ponieważ nie ma partnera w postaci Sądu Najwyższego. Zaznaczył przy tym, że Państwowa Komisja Wyborcza i Sąd Najwyższy zawsze muszą pracować w parze.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP