Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Tomasz Siemoniak: Dwie najbliższe noce będą trudne

Należy liczyć się z tym, że w ciągu kilkudziesięciu godzin będą dynamiczne zmiany sytuacji. Będziemy zwiększać zasoby tam, gdzie to konieczne - powiedział szef MSWiA Tomasz Siemoniak na konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nysie. Minister przyznał, że najbliższe dwie noce mogą być trudne.

Konferencja szefa MSWiA. "Koncentrujemy się na zagrożeniach"
Konferencja szefa MSWiA. "Koncentrujemy się na zagrożeniach"/Polsat News

Szef MSWiA podczas konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nysie przekazał aktualne informacje dotyczące sytuacji w powiecie nyskim oraz całym województwie opolskim. Odniósł się także do zagrożeń panujących w innych częściach Polski. 

-  Po spotkaniu sztabu kryzysowego, po ciężkiej nocy w powiecie nyskim, kiedy byliśmy z ministrem Leśniakiewiczem w Morowie i Głuchołazach możemy przekazać, że tam była i jest najtrudniejsza sytuacja w Polsce. To są miejsca naszej szczególnej koncentracji i uwagi w tym momencie. Tam też zostały skierowane największe siły, także spoza województwa opolskiego - mówił podczas konferencji minister Tomasz Siemoniak

Szef MSWiA wyraził szczególną wdzięczność "za ofiarną służbę strażaków zawodowych, druhów z OSP, żołnierzy oraz policjantów". - Ta noc była próbą dla wszystkich służb - dodał. 

Jarnołtówek. Tomasz Siemoniak: "Dynamiczne zmiany sytuacji"

Podczas briefingu Tomasz Siemoniak przekazał, że w Nysie sytuacja w zbiornikach przyjmujących falę powodziową jest względnie stabilna. Wyjątkiem jest zbiornik Jarnołtówek, gdzie ilość docierającej wody "staje się problemem".

- Teraz właśnie się tam wybieramy, żeby ocenić sytuację na miejscu - powiedział minister. W Jarnołtówku znajduje się sztuczny, suchy zbiornik przeciwpowodziowy na Złotym Potoku. Szef MSWiA podkreślił, że poniżej zbiornika znajdują się zabudowania i możliwe, że "podjęte zostaną decyzje". 

- Należy liczyć się z tym że w ciągu kilkudziesięciu godzin będą dynamiczne zmiany sytuacji - dodał.  

Konferencja Tomasza Siemoniaka. Sytuacja w Jarnołtówku

Szef MSWiA pytany był, czy ze względu na trudną sytuację powodziową w Jarnotłówku może dojść do ewakuacji mieszkańców. Zaznaczył, że przedstawiciele Wód Polskich są na miejscu i analizują przepływ wody i kierują się instrukcjami dotyczącymi zbiorników. 

- To jest cały system naczyń połączonych, który w tym momencie musi działać. Decyzja podjęta w Jarnotłówku będzie miała skutki w różnych innych miejscach - dodał Tomasz Siemoniak.

Zaznaczył, że decyzje dotyczące zrzutu wody ze zbiornika, poziomy tego zrzutu są po stronie Wód Polskich. - Mam pełne zaufanie do profesjonalizmu osób, które takie decyzje będą podejmowały - dodał szef MSWiA.

Siemoniak powiedział, że analizowany był charakter zabudowy poniżej zbiornika w Jarnotłówku pod kątem zagrożenia dla mieszkańców. 

- Z tego, co mówił komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, taka informacja, o tym, że możliwa jest ewakuacja, trafia do ludzi - podkreślił. Szef MSWiA zaznaczył, że decyzję o ewakuacji mieszkańców Jarnotłówka podejmie samorząd.

- Oceniamy, ile jest tam osób w tym momencie uwzględniając, że jest to miejscowość turystyczna. To pokazuje, że sytuacja jest niezwykle dynamiczna. Dwie godziny temu nikt nie mówił nic o Jarnotłówku. Teraz jest w centrum naszej uwagi. Za godzinę, dwie, cztery inne miejscowości mogą być - dodał.

Nysa. Tomasz Siemoniak: Kluczowe jest to, co się dzieje w Czechach

- Sytuacja wygląda tak, że te cztery rzeki, które stanowią największe zagrożenie mają swój początek w Czechach. Dlatego to, co się dzieje w Czechach - tamtejsze stany wód, opadów - ma kluczowe znaczenie dla tego, co dzieje się kilka godzin później po polskiej stronie - mówił minister Siemoniak. 

Zadeklarował również, że "wszystkie potrzebne zasoby jakie będą służyły w walce ze skutkami ochrony życia zdrowia i majątku będą użyte". - Jesteśmy gotowi zwiększać zasoby tam gdzie to potrzebne - przekazał szef MSWiA. Dodał, że jest w kontakcie z komendantami policji, straży oraz ministrem obrony narodowej. 

Tomasz Siemoniak. Apel do mieszkańców

Tomasz Siemoniak zaapelował do dziennikarzy o rzetelne przekazywanie informacji. - Proszę ostrożnie używać porównań do poprzednich powodzi - dodał. 

Minister zaznaczył, że służby będą starannie informować o tym, gdzie są zagrożenia. Zaapelował także, aby mieć zaufanie do służb i stosować się do decyzji o ewakuacji.

- Województwo opolskie i dolnośląskie są na pierwszej linii zagrożenia - powiedział. - Jeśli chodzi o województwo śląskie, małopolskie, wielkopolskie, lubuskie, część łódzkiego, bardzo ściśle monitorujemy sytuację, jeśli chodzi o opady i stany rzek, aby skutecznie w tych przypadkach działać - podkreślił.

Zaapelował też do mieszkańców o informowanie służb o zagrożeniach, które może powodować szybko płynąca woda niosąca np. konary drzew. Zwrócił uwagę na zagrożenie dla mostów, wskazując na sytuację w Głuchołazach (woj. opolskie, pow. nyski).

- Zagrożeniem jest to, że bardzo szybko płynące rzeki niosące wodę z gór, niosą konary, różne elementy, które mogą doprowadzić do tego, że woda będzie się tamowała - mówił minister . - Apeluję do wszystkich mieszkańców, jeżeli macie taką wiedzę i to widzicie, proszę o natychmiastowe informowanie służb - dodał.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Gawkowski w ''Gościu Wydarzeń'' o zatrzymaniu Ryszarda Czarneckiego: Woda staje się coraz bardziej mętna/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także