Szef MON mobilizuje wojsko. Amfibie jadą na południe Polski
Wojska Obrony Terytorialnej są w stanie gotowości w związku z zagrożeniem powodziowym - zadeklarował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, na południe kraju - w związku z nadciągającym genueńskim niżem Boris - transportowane są amfibie, które w razie konieczności zostaną użyte. - Plan działań jest przygotowany - zapewnił resort obrony.
Podczas uroczystej zbiórki z okazji Święta Wojsk Lądowych w Warszawie Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że Wojska Obrony Terytorialnej "są w pełnej gotowości i są przygotowane do pomocy", w związku z zapowiadanymi intensywnymi opadami deszczu.
- Uważnie monitorujemy sytuację na południu i w zachodniej części Polski - podkreślił szef MON. - Amfibie transportowane są na południe kraju, gdzie - jeśli będzie taka konieczność - zostaną użyte - zapewnił.
Zagrożenie powodzią w Polsce. MON: Plan jest przygotowany
Do zgrupowań na południu Polski zostali też skierowani saperzy z Wojsk Lądowych. Kosiniak-Kamysz powiedział, że armia będzie współpracować z państwową i ochotniczą strażą pożarną, policją i innymi służbami "pod nadzorem MSWiA w ramach swojej misji dbania o bezpieczeństwo i niesienia pomocy".
Jak dodał, przed jego przyjazdem na zbiórkę zakończyła się narada w tej sprawie u ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka.
W trzech województwach - dolnośląskim, śląskim i opolskim - jednostki WOT dostały polecenie postawienia żołnierzy w stan gotowości w związku z prognozowanymi intensywnymi opadami. Jak zapewnia resort obrony: plan działań jest przygotowany.
- Teraz jesteśmy w trakcie informowania żołnierzy, że taka sytuacja może wystąpić. i żeby byli gotowi do natychmiastowego stawienia się w jednostkach - przekazał w czwartek rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej ppłk Robert Pękala.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!