Karkonoski Park Narodowy to obszar, który stanowi schronienie dla ponad tysiąca gatunków roślin, licznych ssaków, ptaków i owadów. Piękno przyrody wprawia w zachwyt licznych turystów, którzy co roku tłumnie odwiedzają tutejsze tereny. Latem Karkonosze są popularnym celem wycieczek, co z jednej strony cieszy, a z drugiej niepokoi z uwagi na nieodpowiedzialne zachowania osób przemierzających tutejsze szlaki. Przykładów takich bezmyślnych czynów można by podać setki, jednak na jeden pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego zwrócili szczególną uwagę, publikując wymowne zdjęcie na Twitterze. Karkonoski Park Narodowy pokazuje głupotę turystów "Lekcja z Czeskiej Szwajcarii widać nie została odrobiona" - stwierdzili pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego, pokazując na Twitterze zdjęcie dymiącego jeszcze ogniska przy jednym z karkonoskich szlaków. Organizacja zwróciła również uwagę na to, że w pobliżu nie było ludzi, którzy rozniecili ogień. Jak widać, turyści nie tylko rozpalili ognisko w miejscu niedozwolonym, ale nie dopilnowali również jego ugaszenia. Jest to przykład skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania, które, jak podkreśla KPN, będzie surowo karane przez służby Karkonoskiego Parku Narodowego. Rozpalanie ognisk na obszarach leśnych jest niebezpieczne zwłaszcza w okresie letnim, o czym w tym roku przekonano się już z Hiszpanii, Portugalii, Grecji czy wreszcie tzw. Czeskiej Szwajcarii, gdzie żywioł wciąż jeszcze nie został opanowany. Niestety pomimo ogromnego ryzyka, łamanie prawa zdarza się nagminnie. "Sam widziałem takie ognisko. Prosząc o zgaszenie, dostałem odpowiedź, że oni tak zastali i tylko dokładają żeby było miło i dla innych. Ręce opadają. Bezmyślność 100%" - pisze jeden z internautów pod postem Karkonoskiego Parku Narodowego. Palenie ognisk w parku narodowym. Jakie są przepisy w Polsce? Na obszarach leśnych, śródleśnych, a także w odległości do 100 metrów od granicy lasu nie wolno rozpalać ogniska poza miejscami do tego wyznaczonymi przez odpowiednie służby, np. dyrektora parku narodowego. Jak mówi artykuł 82 ustawy Kodeksu wykroczeń, za rozpalanie ognisk w miejscach niewyznaczonych do tego celu można zostać ukaranym mandatem do 500 złotych. W parkach narodowych nie można również wszędzie palić papierosów. Pożar w Czeskiej Szwajcarii. Co się tam stało? W niedzielę 24 lipca na terenie Parku Narodowego Czeska Szwajcaria, w pobliżu granicy z Niemcami wybuchł pożar, który w szalonym tempie zaczął rozprzestrzeniać się na ogromnym obszarze. Początkowo sytuacja była na tyle poważna, że Czesi rozważali ewakuację zagrożonej przez płomienie miejscowości Vysoka Lipa. Na szczęście do pomocy ruszyły służby z całego kraju i zza granicy, w tym również z Niemiec i z Polski. Przez weekend obszar interwencji udało się zmniejszyć o około jedną piątą, jednak na terenie parku wciąż są miejsca, które wymagają stałej walki z tlącym się ogniem. Gaszenie pożaru w Czeskiej Szwajcarii jest bardzo trudne z uwagi na wysokie temperatury i skąpe opady deszczu. Szacuje się, że ogień zdążył strawić już tam około 1060 hektarów ziemi. Na szczęście dobra widoczność pozwala służbom na gaszenie ognia również z powietrza. Czytaj również: Bieszczady: Gdzie warto jechać? 5 najlepszych atrakcji regionu Tygrysy wciąż są na skraju wymarcia. Co im zagraża? Zobacz także: