Jak podaje GUS, co piąty pracownik w Polsce otrzymuje najniższe gwarantowane wynagrodzenie. Obecnie płaca minimalna wynosi 3 010 zł brutto, czyli 2 363,56 zł na rękę. Jest to o ponad 300 zł więcej niż w ubiegłym roku kalendarzowym. Od stycznia czekają nas jednak podwyżki najniższego wynagrodzenia, zarówno dla osób zatrudnionych na umowie o pracę, jak i umowie zleceniu. Płaca minimalna 2023 - ile wyniesie? Z zapowiedzi rządu wynika, że w przyszłym roku najniższa krajowa zostanie podniesiona dwukrotnie. Pierwsza podwyżka zaplanowana jest już na styczeń - płaca minimalna wzrośnie wtedy do kwoty 3 490 zł brutto. Kolejna natomiast będzie miała miejsce w lipcu - najniższa krajowa zostanie podniesiona do 3600 zł. Oznacza to, że w nadchodzącym roku minimalne gwarantowane wynagrodzenie wzrośnie łącznie o 590 zł w porównaniu ze stanem bieżącym. - Wzrost płacy minimalnej zapewni bezpieczeństwo finansowe Polakom, nie dopuścimy do sytuacji, kiedy wypłata nie wystarcza na podstawowe potrzeby. Podwyżka jest naszą odpowiedzią na oczekiwania pracowników, w ten sposób reagujemy na inflację spowodowaną agresją Rosji na Ukrainę - mówiła minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Minimalna stawka godzinowa 2023 Na wzrost pensji mogą liczyć także osoby zatrudnione w oparciu o stawkę godzinową. Od stycznia jej minimalna wartość wyniesie 22,80 zł brutto, a od 1 lipca 23,50 zł. Dlaczego płaca minimalna w przyszłym roku wzrośnie dwukrotnie? Przyszłoroczny dwukrotny wzrost najniższego wynagrodzenia jest uwarunkowany sytuacją gospodarczą kraju. Podstawę stanowi tu art. 3 Ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę z 2002 r. Zawarto w nim zapis, który mówi, że jeśli wskaźnik cen prognozowany na kolejny rok jest wyższy niż 105 proc. płaca minimalna musi być aktualizowana dwukrotnie - na początku oraz w połowie roku. Czytaj również: Oszczędności Polaków topnieją najszybciej od 25 lat Święta będą w tym roku drogie. Wydamy kilkaset złotych więcej Zobacz także: