Szef MON o zawieszeniu prawa azylowego: Jestem wielkim zwolennikiem
- PSL będzie popierać wszystkie ustawy, które będą implementować przyjętą strategię migracyjną Polski - zadeklarował w piątek szef MON i lider partii Władysław Kosiniak-Kamysz. Przyznał, że jest "wielkim zwolennikiem" wprowadzanych działań. - Sam sygnał, że Polska będzie broniła swoich ziem zmienia podejście w krajach, z których pochodzą osoby próbujące nielegalnie przekroczyć Polską granicę" - przekonywał.

- Jestem wielkim zwolennikiem tego działania w planie migracyjnym dla Polski - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz o zamiarze czasowego zawieszenia prawa azylowego. Podkreślił, że jest to nie tylko opinia szefa MON, lecz także lidera PSL.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza to rozwiązanie "ma swój wymiar w ochronie polskiej granicy". Szef MON przekazał przy tym, jakie inne kroki zostały podjęte w celu poprawy bezpieczeństwa.
- Umacniamy płot na granicy, przebudowujemy zaporę po naszym poprzednikach, bo była nieskuteczna (...) Zmieniliśmy charakter operacji wojskowej - wymieniał szef MON, wspominając także o przedłużeniu okresu funkcjonowania strefy buforowej przy granicy polsko-białoruskiej.
Prawo migracyjne w Polsce. Szef MON: Sygnał dla państw
Kosiniak-Kamysz poinformował także na czym polega operacja "Bezpieczne Podlasie". - To wydzielenie 17 tys. żołnierzy (do działań w ramach operacji - red.), ok. 6 tys. żołnierzy jest cały czas w gotowości. Jeden związek taktyczny odpowiedzialny za bezpieczeństwo granicy - przekazał Kosiniak-Kamysz.
Według szefa MON czasowe zawieszenia prawa azylowego będzie uzupełnieniem tych działań, ponieważ "sam sygnał, że Polska będzie broniła swoich ziem i swoich praw już zmienia podejście w krajach, z których pochodzą osoby próbujące nielegalnie przekroczyć Polską granicę".
- PSL będzie popierać wszystkie ustawy, które będą implementować przyjętą strategię migracyjną Polski - zadeklarował.
Władysław Kosiniak-Kamysz po szczycie NATO: Wiele krajów podąża za Polską
Szef MON powiedział w piątek podczas posiedzenia ministrów obrony NATO w Brukseli, że wśród państw Sojuszu widać gotowość do zwiększenia wydatków na obronność. Podkreślił, że w przyszłym roku Polska chce zwiększyć wydatki na obronność do 4,7 proc. PKB.
Minister obrony powiedział, że przeznaczanie 2 proc. PKB na obronność przez kraje NATO to jedynie "punkt wyjścia".
Przypomniał, że Polska wyznaczyła sobie ambitny plan skierowania na ten cel w przyszłym roku 4,7 proc. PKB, co jest najwyższym poziomem wśród państw NATO.
- To budzi tutaj ogromny szacunek i wiele krajów podąża za Polską. Nie mówię tu jedynie o państwach wschodniej flanki NATO, (...) również kraje Europy Południowej zmieniają swoją strategię - powiedział Kosiniak-Kamysz.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!