Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Schetyna: Wraca sprawa Kaczyńskiego i Ziobry

Nie wiem, czy będzie to kwestia postawienia przed Trybunałem Stanu obu czy tylko jednego, ale sprawa Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry wraca na agendę - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Grzegorz Schetyna.

/RMF

- Będziemy o tym rozmawiać i do tej sprawy wrócimy. Musi być większość parlamentarna do tego, żeby złożyć wniosek, ale sprawa jest w toku - stwierdził były marszałek Sejmu i podkreślił, że teraz wiele zależy też od rozmów koalicyjnych.

Raport został przedstawiony w Sejmie pod koniec sierpnia. Sprawozdania komisji śledczej nie podlegają zasadzie dyskontynuacji, zgodnie z którą Sejm kolejnej kadencji nie zajmuje się sprawami rozpoczętymi i nie zakończonymi w poprzedniej. SLD rozpoczął pod koniec sierpnia zbieranie podpisów pod wnioskami o postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed TS.

Wniosek o postawienie przed TS premiera lub członków rządu może złożyć co najmniej 115 posłów lub prezydent, a decyzję w tej sprawie musi poprzeć co najmniej 276 posłów.

Nie ma konfliktu

O swojej sytuacji w partii Grzegorz Schetyna mówił niechętnie. Pytany, czy wolałby miejsce w rządzie czy ponownie fotel marszałka Sejmu, odpowiedział: - Sejm jest wielkim wyzwaniem, dlatego, że jest więcej ugrupowań i jedno takie, które jest dosyć nietypowe (...) To jest nowe doświadczenie, bo ja uważam - i mówiłem o tym wcześniej w kampanii wyborczej - że to jest taka partia antysystemowa (Ruch Palikota - red.), która będzie chciała pokazać swoją inność, a Sejm musi być dobrze zorganizowany, bo musi normalnie funkcjonować.

Mimo to Schetyna zastrzega, że jeśli większość sejmowa poprze wicemarszałka pochodzącego z Ruchu Palikota, to taki wynik, oczywiście, zostanie zaakceptowany.

W Kontrwywiadzie RMF FM polityk PO mówił także, o swoim wczorajszym - krótkim - spotkaniu z premierem Tuskiem.

- Parę minut rozmawialiśmy i jesteśmy w dobrym kontakcie, tylko wszystko jest bardzo "on-line", to znaczy nie można się umówić na normalną rozmowę, bo wszystko jest w mediach - tłumaczy Schetyna.

W poniedziałek rano Schetyna poinformował, że na popołudnie umówił się na rozmowę z premierem. Jednak po południu rzecznik rządu Paweł Graś stwierdził, że tego dnia spotkania jednak nie będzie. W PO było słychać oceny, że to próba osłabienia pozycji marszałka Sejmu. Tusk rozmawiał w poniedziałek natomiast z minister zdrowia Ewą Kopacz.

Schetyna pytany, czy to obrazuje, kto jest obecnie najważniejszy w Platformie po Tusku, odparł: - Pewnie tak. Zaraz jednak dodał: - Nie ma żadnych problemów między nami i jeżeli ktoś chciałby rysować scenariusz problemów, konfliktów, to nie w Platformie.

Koalicja bez zmian

Polityk PO twierdził, że koalicja PO-PSL będzie najprawdopodobniej utrzymana. - Pewnie Waldemar Pawlak (będzie) wicepremierem - powiedział.

Jego zdaniem premier zapewne będzie miał pomysł na nowe ministerstwa, na inny rozdział ludzi i stanowisk.

Zdaniem Schetyny koalicję PO-PSL należy kontynuować. Pytany, czy w związku z tym, w tej sytuacji można pozwolić sobie na gest ustępstw wobec koalicjanta: "tak, (...) nikt jeszcze nie robił koalicji po raz drugi przez następne cztery lata, więc mamy pierwsi taką szansę".

Podkreślił, że to PO ma możliwość ruchu politycznego, wyboru partnera koalicyjnego, a ta koalicja jest sprawdzona.

Schetyna pytany był także o to, czy w rządzie zostaną ci ministrowie, którzy są sprawdzeni. - Premier ma pełną wiedzę, co do jakości pracy swoich współpracowników, (...) ale to musi być ustalone wspólnie z wicepremierem - powiedział.

Marszałek Sejmu pytany był także o to, czy potrzebne są konsultacje z prezydentem ws. przyszłej koalicji. - Prezydent chce być współautorem dobrego projektu na cztery lata i ma do tego prawo, bo tak mówi konstytucja - powiedział Schetyna.

Zapowiedział też, że druga kadencja będzie się różniła od pierwszej. Ma być szybsze tempo i więcej wprowadzanych reform. Na pytanie o konkrety odpowiedział jednak dość ogólnikowo: - Proszę poczekać na expose premiera. Ono pewnie nie będzie tak długie, bardziej konkretne, bo będzie planem dojścia do nowej sytuacji, do przejścia przez tę kadencję.

INTERIA.PL/RMF/PAP

Zobacz także