Sprawa jest pokłosiem reportażu TVN - "Spowiedź agenta Tomka". "Miałem wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym należy do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich. Ja osobiście nigdy takiego przeświadczenia nie powziąłem, a moje notatki i złożone zeznania są efektem nacisków ze strony moich byłych przełożonych" - oświadczył Tomasz Kaczmarek. Jak podaje "Rzeczpospolita", katowicka prokuratura wszczęła postępowanie dotyczące składania fałszywych zeznań przez Kaczmarka od lipca 2009 r. do grudnia 2019 r. To właśnie prokuratura w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie majątku Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich - dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów. Gazeta przypomina, że Kaczmarek ma już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy - chodzi o fundację, którą prowadził wraz z żoną. Więcej w "Rzeczpospolitej"