Rozpoczyna się kampania PO "Polska w budowie"
Rozpoczyna się kampania PO "Polska w budowie" - w spotach telewizyjnych od najbliższego poniedziałku Platforma chce pokazywać zmiany, jakie zaszły w Polsce w ostatnich czterech latach, czyli za jej rządów.
W piątek oficjalnie ruszyła kampania przed jesiennymi wyborami - w Dzienniku Ustaw przed południem opublikowano bowiem postanowienie prezydenta Bronisława Komorowskiego w sprawie zarządzenia wyborów do Sejmu i Senatu na 9 października.
Polska w budowie
PO uruchamia też interaktywną stronę internetową "Polska w budowie", którą internauci będą mogli uzupełnić o rozpoczęte inwestycje np. ze swojego regionu.
Wybrane inwestycje - zarówno lokalne, jak i ogólnokrajowe - PO chce też pokazać w siedemnastu broszurach (odpowiadających poszczególnym województwom i Warszawie).
PO przygotowywała akcję informacyjną "Polska w budowie" już w lipcu, ale wstrzymała ją do czasu zinterpretowania tych materiałów przez Państwową Komisję Wyborczą. PKW uznała bowiem, że prowadzona przez niektóre partie tzw. kampania informacyjna narusza prawo wyborcze.
PiS w ramach kampanii informacyjnej wywiesiło m.in. billboardy ukazujące szefa PiS i podpisane "Premier Jarosław Kaczyński - Czas na odważne decyzje", a SLD billboardy - z wizerunkiem m.in. szefa Sojuszu Grzegorza Napieralskiego i wiceszefowej partii Katarzyny Piekarskiej oraz adresem strony internetowej, na której można znaleźć nowy program ugrupowania. Oba ugrupowania twierdziły, że nie prowadzą kampanii wyborczej, a jedynie informacyjną.
Billboardy możliwe
Kandydaci PO mogą wykorzystywać billboardy w swojej kampanii wyborczej, nie zapadła natomiast decyzja, czy Platforma będzie używała billboardów w kampanii centralnej - poinformował koordynator przygotowań PO do wyborów Jacek Protasiewicz.
- Cały czas dyskutujemy w sztabie krajowym, czy używać billboardów w kampanii ogólnopolskiej. Jedno wiemy, że gdyby miało to służyć wyłącznie pokazywaniu twarzy premiera, to prawdopodobnie nie spełniłoby to swej roli - powiedział Protasiewicz na konferencji prasowej.
- Jeśli zdecydujemy się na zakup billboardów jako sztab centralny, to będą to billboardy po to, aby przekazać naszą propozycję na najbliższe cztery lata, a nie po to, żeby pokazywać twarz naszego lidera - dodał.
Protasiewicz, który jest koordynatorem przygotowań PO do jesiennych wyborów, nie chciał jednak powiedzieć, że Donalda Tuska na pewno nie będzie na billboardach Platformy.
- Na sto procent to odpowiedź na początku kampanii jest przedwczesna. My nie wiemy, jak będą zachowywali się nasi konkurenci, do jakich kroków się posuną (...). Jesteśmy gotowi na każdy wariant - poinformował.