Rosja uderzyła w Ukrainę. Polskie i sojusznicze myśliwce w powietrzu

Oprac.: Marta Stępień
"Kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce" - czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Wojsko poinformowało o operowaniu przy wschodniej granicy polskich i sojuszniczych samolotów. Działania mają związek ze wzmożoną aktywnością rosyjskiego lotnictwa na terenie Ukrainy. Przed godziną 8 przekazano informację o zmniejszeniu poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa i zakończeniu operowania polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej.

"Uwaga, w południowo-wschodnim obszarze kraju może występować podwyższony poziom hałasu, związany z rozpoczęciem operowania w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych samolotów" - poinformowało przed godz. 4 rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Polskie i sojusznicze samoloty w powietrzu. Wojsko odpowiada na działania Rosji w Ukrainie
Wojsko zauważa, że "jest to kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce z uwagi na obserwowaną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodnim terytorium Ukrainy".
"Ostatnią tak wzmożoną aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu zanotowano w nocy z 1 na 2 września" - czytamy.
W komunikacie zapewniono, że "wszystkie niezbędne procedury, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej, zostały uruchomione, a Dowództwo Operacyjne RSZ na bieżąco monitoruje sytuację".
Rosja zaatakowała Ukrainę. Trwa ostrzał rakietowy
W środę nad ranem ukraińskie wojsko poinformowało, że w przestrzeni powietrznej zarejestrowano rakiety, wystrzelone przez rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95MS.
"Grupa rakiet w obwodzie czernihowskim w kierunku południowo-zachodnim. Zagrożenie dla obwodu kijowskiego!" - podało w komunikacie z godz. 4:45 (3:45 w Polsce) dowództwo Sił Powietrznych.
Nad Ukrainą zauważono również grupy rosyjskich bezzałogowych statków powietrznych. Donoszono o pracach obrony powietrznej w obwodzie kijowskim i w samej stolicy. Drony odnotowano także w innych obwodach.
Alarm przeciwlotniczy ogłoszono w niemal wszystkich regionach, także w Kijowie.
Operowanie zakończone. Działania trwały blisko cztery godziny
Przed godziną 8 na X Dowództwo Generalne poinformowało, że "ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej działalności operacyjnej".
"Była to kolejna noc podwyższonej gotowości polskich i sojuszniczych systemów oraz intensywnej służby żołnierzy wojsk radiotechnicznych, pilotów, personelu obsługi naziemnej i żołnierzy pełniących dyżury bojowe" - czytamy.
Zobacz również:
- Potężne uderzenie Rosjan na Połtawę. Dziesiątki ofiar
- Ważny punkt oporu Ukraińców padł. Siły wycofały się na dalsze linie obrony
- Niepokojące dane z Ukrainy. Rosja zajęła najwięcej terytorium od dwóch lat
- Trudna sytuacja na froncie. Rosjanie zaganiają Ukraińców w pułapkę
- Pierwsze takie uderzenie w wojnie. Rosjanie użyli nowego pocisku
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!