"Żadnych sentymentów i resentymentów" JKM, pytany o "utrzymywanie Kościoła katolickiego przez państwo", odpowiedział, że Kościół "nie jest utrzymywany - przeciwnie; księża płacą podatki. Natomiast rozdawanie mienia Kościołowi czy komukolwiek powinno być zakazane". Pytany o polską politykę zagraniczną, stwierdził, że "Państwa nie mają przyjaciół - tylko interesy". Interesy takie mogą się "zmieniać z dnia na dzień - jednego dnia korzystny może być układ z Niemcami, drugiego z Rosją, trzeciego z Chinami". JKM zaleca "zimną, egoistyczną politykę". "ŻADNYCH sentymentów i resentymentów!" - pisze zdecydowanie. "Wszechogarniająca głupota" Warto odnotować, że Janusz Korwin Mikke - jak zadeklarował w czacie INTERII - jest zwolennikiem legalizacji marihuany w Polsce. Postuluje zniesienie VAT-u i akcyzy. Pytany o swoją niechęć do demokracji opartej na założeniu, że "głosują ludzie głupi", JKM odpowiedział: "Naprawdę nie widzi Pan wszechogarniającej głupoty???!!??? Czy gdyby szalała burza, na horyzoncie były rafy, a kapitan wypadł za burtę, to chciałby Pan by statkiem dowodził (a) z automatu I oficer, (b) by wybierali go oficerowie (c) by wybierali go wszyscy, z pasażerkami włącznie?" "Niech żyją z łaski innych" Na pytanie "Skoro chce Pan zlikwidować zasiłki i zapomogi socjalne, to jak wyglądałaby w Panskim kraju pozycja człowieka trwale niezdolnego do pracy? Z czego miałby żyć?", kandydat na prezydenta odpowiedział: "Tak samo, jak w tej chwili; z łaski innych ludzi. Tyle, że miałby więcej pieniędzy, bo nie trzeba by było mu utrzymywać armii, pracowników socjalnych, urzędników od dzielenia zasiłków itp.". Z konstytucji RP JKM chciałby wyrzucić "praktycznie wszystko", bo konstytucja to "zbiór pustych deklaracji. Żadna konstytucja nie zabezpieczy przed siłowym przewrotem". PRZECZYTAJ PEŁNY ZAPIS CZATU "Będę miał dostęp do teczek" Według kandydata za późno już na walkę z traktatem lizbońskim, ale "UE i tak się rozwali". JKM pragnie likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia, argumentując, że "'o wprowadzeniu w USA BlueCross w ciągu 30 lat ceny usług medycznych (uwzględniając inflację!!!) poszły w górę 16 razy". Pytany o ograniczanie biurokracji, zgadza się, że jako prezydent będzie miał na to niewielki wpływ, jednak zauważa, że "będzie mógł to piętnować", a ponadto, jako prezydent, będzie miał dostęp do "teczek". JKM popiera karę chłosty w szkołach (rodzice mieliby decydować, czy wysyłać dzieci do szkoły z chłostą, czy bez). Pytany o to, na kim miałaby się oprzeć Polska, jeśli nie na UE, Korwin-Mikke odpowiada: "zależnie od okoliczności". "Nie ma problemu pedofilii wśród kleru" Pytany o pedofilię wśród kleru, odpowiada: "Nie ma "problemu pedofilii kleru" - istnieją co najwyżej przypadki księdza X, księdza Y - zresztą z reguły chodzi o homoseksualistów, którzy wstępują do seminariów, bo tam dużo młodych mężczyzn. Związki homosiów są w Polsce od kilkudziesięciu lat całkowicie legalne". "Odebrać kobietom prawa wyborcze" Na pytanie dotyczące postulowanego przez kandydata odebrania kobietom praw wyborczych, JKM odpowiada: "niech Pan popatrzy na dowolne zebranie wyborcze - i policzy, ile jest na nim kobiet? Natomiast - to bardzo ważne - nie chce odbierać kobietom biernego prawa wyborczego. Każda kobieta, która chce zajmować się polityką, powinna mieć szansę bycia wybraną!!! Jestem wielbicielem np. lady Małgorzaty Thatcherowej...". "Demokracja się załamie?" Korwin Mikke daje demokracji "jakieś kilkanaście lat". Jak ocenia rządy Donalda Tuska? Nie są, jak uważa, "takie żałosne". "Tam, gdzie - zgodnie z doktryna liberalną nie robił nic (walka ze świńską grypą, kryzysem, GLOBCIem) tam miał sukcesy... Jak cos robił - to nieszczęście, rzeczywiście" - pisze. "Od wsparcia są rodziny" Pytany o wsparcie państwa dla osób potrzebujących, jak np. "wdowy, szczególnie samotnie wychowujące dzieci, które często muszą godzić obowiązki typowo kobiece (tzw. obowiązki gospodyni domowej) z męskimi (jak utrzymanie materialne rodziny)", kandydat twierdzi, że "niestety", takiego wsparcia być nie powinno. "Od tego są rodziny, instytucje charytatywne... O wiele wydajniejsze. Natomiast państwo dzisiejsze tym wdowom bardzo przeszkadza - nie tylko przez podatki i kodeks pracy..." - uważa Janusz Korwin-Mikke. Na pytanie o szeroki dostęp do broni palnej, kandydat odpowiada: "masa ludzi ma broń pneumatyczną i gazową. Czy słyszał Pan o licznych przypadkach nadużyć? "Niech się zabija sam!" Pytany o swój sprzeciw wobec eutanazji, a zarazem poparcie dla wolnego wyboru człowieka, odpowiada, że ci, którzy chcą się zabić, powinni "zabijać się sami", albo robić to tak, by "nikt o tym nie wiedział". Według kandydata, nie wolno naruszać tabu, którym jest zabijanie ludzi. Jeśli chodzi o karę śmierci jednak, Janusz Korwin Mikke nie widzi tutaj "naruszania tabu śmierci" i jest zdecydowanie "za". Twierdzi bowiem, że z każdego więzienia, czy obozu "można uciec". I że "zawsze kumple mogą porwać zakładników i żądać oddania gościa... Nie wolno ich do tego prowokować". "Nie" dla bezpłatnych studiów Według JKM, należy także zlikwidować bezpłatne wyższe uczelnie. Studenci bez pieniędzy z mniejszych wiosek powinni, według Janusza Korwina-Mikke, "pracować". "Byłem parę lat temu na płatnej wyższej uczelni w biednej okolicy" - pisze polityk - "12.000 studentów. O wiele taniej im dojeżdżać na rowerze na płatną uczelnie - niż utrzymać się na bezpłatnych studiach w Warszawie. Wreszcie studia medyczne w USA kosztują i pół mln. $ jednak średnie zarobki to 90.000 rocznie - a średnie zarobki lekarza to $250.000. Bierzemy pożyczkę - i w pięć lat spłacamy...". Wdług kandydata należy zlikwidować ZUS. Ci, którzy są "w połowie drogi do emerytury" mieliby uzyskiwać świadczenia z prywatyzacji "mienia reżymu", z którego 90 procent powinno przeznaczone zostać na fundusz emerytalny. "Mniejsze zło" w drugiej turze JKM uważa, że oddanie na niego głosu nie jest głosem straconym. Na "mniejsze zło", uważa kandydat, można głosować w drugiej turze. Uważa poza tym, że należy zlikwidować publiczną telewizję. "Amerykanie jej nie mają" - twierdzi - " i jakoś sobie, biedaki, dają radę". Kwestie związane ze sztuką zbyt mało przystępną, by mogła być konkurencyjna na wolnym rynku Janusz Korwin-Mikke kwituje stwierdzeniem, że "artyści to elita finansowa". Jak uważa kandydat, "spora część "polskich" polityków to płatni agenci innych państw - m.in., i USA". Według Janusza Korwina-Mikke, należy dać jak największe uprawienia władzy lokalnej. "Poza polityką zagraniczną". "I surowo bym karał za próby jej prowadzenia" - puentuje kandytat. We wtorek odbędzie się czat z następnym kandydatem na urząd prezydenta RP - szefem PSL, obecnym wicepremierem i byłym wicepremierem RP, Waldemarem Pawlakiem.