Premier o "złodziejach" popierających PiS. "Nie dziwcie się"
"Nie dziwcie się, że tylu złodziei i gangsterów podziwia polityków i kandydatów PiS. Zrozumieli, że przy artystach Kaczyńskiego są w tym fachu zwykłymi rzemieślnikami" - napisał premier Donald Tusk w piątek na platformie X.

Wpis premiera wywołał poruszenie w mediach społecznościowych. Skomentował go m.in. polityk PiS Jacek Ozdoba.
"Patrząc na poparcie PO w więzieniach to faktycznie celny wpis ;)" - napisał, odnosząc się do słów premiera.
"Donald się nie wyspał i wszystko pomieszał. Dominacja wyborcza KO w więzieniach i aresztach przeszła już do legendy. Przestępcy podziwiają KO i Tuska, ale to uczucie ambiwalentne. Szacunek miesza się z zazdrością o skalę przedsięwzięć" - skomentował z kolei europoseł PiS Tobiasz Bocheński.
Do wpisu Bocheński dołączył fragment artykułu prasowego, w którym podawano, że w ostatnich wyborach parlamentarnych w areszcie śledczym na warszawskiej Białołęce wygrała Koalicja Obywatelska.
Wpis pozostał zauważony również przez posła Arkadiusz Mularczyka, który wypowiedział się w podobnym tonie.
"Więźniowie wybrali swojego faworyta - Koalicja Obywatelska bezkonkurencyjna w zakładach karnych. Nie zakrzyczy Pan rzeczywistości" - odpowiedział szefowi rządu.
"Przecież to wy każde wybory wygrywacie w więzieniach i to miażdżącą przewagą. Adam Bodnar w AŚ Białołęka miał 90% poparcia w ostatnich wyborach. Pan też zmiażdżył konkurencję, uzyskując tam osobiście aż 70% wszystkich głosów" - kontrował Sebastian Kaleta (PiS).
"Gangsterzy to przecież wasz żelazny elektorat. Oni od lat najchętniej głosują na was" - wtórował mu były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Premier pisze o "złodziejach" i uderza w PiS. Kwiatkowski pozwany przez "Wielkiego Bu"
Wpis Donalda Tuska pojawił się trzy godziny po tym, jak w programie "Graffiti" Polsat News gościł senator KO Krzysztof Kwiatkowski.
Polityk pytany był m.in. o pozew Patryka Masiaka, znanego jako "Wielki Bu". To jedna z osób widniejących w "raporcie Nawrockiego", który kilka tygodni temu wyciekł do mediów. Dokument dotyczył między innymi rzekomych powiązań Karola Nawrockiego ze środowiskami przestępczymi i kibicowskimi.
Kwiatkowski twierdzi, że Masiak miał być skazany za sutenerstwo. W odpowiedzi mężczyzna pozwał go i domaga się 50 tys. zł zadośćuczynienia.
- Karol Nawrocki podejmował go w gabinetach w Warszawie, zapraszając jako swojego wieloletniego znajomego -przekonywał Kwiatkowski, nazywając Masiaka "kryminalistą i przestępcą".
Do sprawy już we wrześniu odnosił się sam kandydat na prezydenta popierany przez PiS, Karol Nawrocki.
- Tak - znam Wielkiego Bu. Jego sprawy kryminalne poznałem z artykułu "Rzeczpospolitej". Kilkanaście lat temu wymienialiśmy ciosy w sportowej rywalizacji - w walce bokserskiej. (...) Swoich przeciwników z ringu cenię za podjęcie walki, nie odpowiadam jednak za ich życie pozasportowe - tłumaczył.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!