na konferencji prasowej w Szczecinie. Polityk PD przypuszcza, że rząd PiS próbuje wzorować na polityce francuskiej z czasów, gdy krajem tym rządził gen. Charles de Gaulle. - Tyle tylko, że to było 40 lat temu. Francuzi już tego rodzaju polityki nie prowadzą, a jeśli chodzi o de Gaulle'a, to nawet obaj panowie Kaczyńscy razem, to nie jest jeden de Gaulle - powiedział Onyszkiewicz. Odniósł się też do jednej z ostatnich wypowiedzi premiera , że dopiero teraz, gdy rządzi PiS, polityka zagraniczna nie jest prowadzona na kolanach, jak dawniej. - Prawda z oczywistym kłamstwem ma tę wielką wspólną cechę, że tego nie sposób udowodnić. Jeśli ktoś na czarne mówi białe, to w zasadzie rozmowa się kończy - powiedział lider Partii Demokratycznej. Jego zdaniem, prawdziwy obraz naszej polityki zagranicznej jest "zupełnie inny", czego - jak twierdzi Onyszkiewicz - dowodzi nie tylko m.in. opinia publiczna w kraju, ale również zachodnia prasa oraz rodzime środowiska polityczne związane z prawicą. O znaczeniu polityki międzynarodowej mówił też na konferencji prasowej sekretarz generalny SLD . Rządowi PiS zarzucił brak konkretnej wizji polityki zagranicznej. Napieralski uważa, że "atmosfera nieufności, podejrzliwości", jaka jest wynikiem prowadzonej - jego zdaniem - przez rząd polityki, może również dodatkowo osłabić region Pomorza Zachodniego, który z racji swego geograficznego położenia współpracuje szeroko z Niemcami. Premiera Kaczyńskiego Napieralski porównał do kandydata na prezydenta Białegostoku w ubiegłorocznych wyborach samorządowych Krzysztofa Kononowicza. - Kononowicz mówił, że zrobi to wszystko, że nie będzie niczego. Ten bałagan w polityce zagranicznej, krajowej prowadzi dzisiaj do tego samego wniosku, że PiS robi wszystko, żeby po wyborach, po ich rządzeniu, w kraju nie było niczego - stwierdził polityk SLD.