Ponad tysiąc zgłoszeń w Polsce. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Śląsku
Potężne ulewy i burze nie pozwalają strażakom na odpoczynek. W całej Polsce interweniowali ponad 1300 razy. Najgorsza sytuacja panuje na Śląsku. Tylko w tym rejonie zanotowano prawie tysiąc zgłoszeń. W części kraju w związku z fatalną pogodą obowiązują alerty IMGW trzeciego - najwyższego stopnia.

Jak informuje Państwowa Straż Pożarna do godz. 8:00 we wtorek strażacy w całym kraju odebrali ponad 900 zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic. Najtrudniejsza sytuacja panuje na Śląsku.
Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store
Śląsk: Zalane ulice, zajezdnia i archiwa
Strażacy w całym kraju odebrali 1303 zgłoszenia związane z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz podtopień. Najwięcej na terenie województwa śląskiego: 966. W samym powiecie bielskim zgłoszeń było ponad 700. W Bielsku-Białej założono sztab zarzadzania kryzysowego.
W województwie małopolskim zanotowano 250 zgłoszeń, zaś w podkarpackim: 30 - informuje Państwowa Straż Pożarna na Facebooku.
W powiecie bielskim w usuwanie skutków nawałnic zaangażowanych jest około 200 strażaków w 35 zastępach z Państwowej Straży Pożarnej oraz z Ochotniczej Straży Pożarnej. Większość interwencji stanowią wyjazdy do zalanych piwnic, posesji, zatkanych przepustów drogowych oraz zalanych dróg.
Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej poinformowała na Facebooku, że w w tym mieście strażacy działali między innymi:
- na ulicy Legionów - zalana zajezdnia autobusów oraz archiwum prokuratury okręgowej;
- na ul. Grażyńskiego pomogli trzem osobom, które utknęły w zalanym samochodzie pod wiaduktem;
- na ul. Andersa, gdzie zalało stację benzynową;
- przy ul. Partyzantów - tam woda zalała archiwum urzędu pracy.
Podtopienia i nieprzejezdne drogi
Wcześniej mł. bryg. Patrycja Pokrzywa z Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej informowała, że większość interwencji miało miejsce na terenie Bielska-Białej, Kóz, gminy Jasienica oraz Jaworza. Zgłoszenia dotyczyły głównie lokalnych podtopień i wypompowywania wody z zalanych piwnic. Wiele dróg było nieprzejezdnych.
Z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że wtorek będzie kolejnym dniem z ciężką pogodą. W wielu miejscach pojawią się burze z ulewami i lokalnym gradobiciem. Najgorsze warunki prognozowane są na południu i południowym wschodzie kraju.
W rejonie Małopolski i części Śląska obowiązują alerty IMGW najwyższego, trzeciego stopnia w związku z silnym deszczem i burzami. Wydano je dla następujących terenów:
- większości województwa małopolskiego (bez krańców północnych);
- południowej części woj. śląskiego (powiaty: żywiecki, cieszyński, bielski, Bielsko-Biała).
Oprócz tego obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia, które obejmują:
- pozostałą część woj. małopolskiego;
- południowo-wschodnią część świętokrzyskiego;
- większość podkarpackiego (bez powiatów: przemyskiego, Przemyśla, jarosławskiego, lubaczowskiego - tam obowiązuje alert pierwszego stopnia);
- południowo-zachodnią część lubelskiego.
Na południowym wschodzie kraju w wielu miejscach pozostaje w mocy również ostrzeżenie pierwszego stopnia.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!