Historia Enigmy jest przedmiotem zainteresowania wielu badaczy i autorów w skali międzynarodowej. Nie jest to dziwne, gdyż to właśnie zdobycie i rozwikłanie najbardziej skrywanej tajemnicy armii III Rzeszy miało decydujące znaczenie dla losów jednego z największych konfliktów zbrojnych w historii świata. Do tej pory, uwaga autorów koncentrowała się na zagadnieniach techniczny/ kryptologicznych funkcjonowania Enigmy, losach ośrodka w Bletchley Park, czy (nieszczęśliwej) historii osobistej Alana Turinga. Główna uwaga poświęcona została wydarzeniom w czasie drugiej wojny światowej i to właśnie ramy czasowe tego konfliktu rozpoczynają i kończą historię Enigmy. Zapomniana historia? Jest jednak jeden wątek, który jeszcze nigdy nie został szerzej omówiony zarówno w literaturze międzynarodowej, jak również polskiej, tj. historii Mariana Rejewskiego. Znajdziemy go natomiast w książce "Jestem tym, który rozszyfrował Enigmę" Roberta Gawłowskiego. Autor przedstawia odpowiedzi na takie pytania jak: w jakich warunkach wychowywał i dorastał pogromca Enigmy, w jakich okolicznościach udało mu się rozszyfrować maszynę, jakie losy spotkały go w czasie drugiej wojny światowej i dlaczego nigdy nie trafił do Bletchley Park, jaką cenę musiał zapłacić za swoje odkrycie w komunistycznej Polsce i co zrobił, aby świat poznał prawdziwą historię Enigmy. Życiorys z trzech części Książka została podzielona na trzy części. Pierwsza część obejmuje okres od początku XX wieku do czasu rozpoczęcia współpracy ze Sztabem Głównym Wojska Polskiego w Warszawie. Czas pierwszych lat młodości oraz dorastania Mariana Rejewskiego przypadł w momencie, kiedy jego rodzinna Bydgoszczy była częścią niemieckich Prus. Bez wątpienia pozwoliło to lepiej poznać i zrozumieć Niemców, co okazało się istotne dla pracy nad Enigmą. Egzamin maturalny przyszło zdać Marianowi Rejewskiemu w zupełnie nowych okolicznościach politycznych, tj. w niepodległej Polsce, która po 123 latach zaborów powróciła na mapę Europy. Zdecydował się na studia matematyczne w pierwszej uczelni na ziemiach zachodnich - Uniwersytecie Poznańskim. Dzięki współpracy jego mistrza - prof. Zdzisława Krygowskiego ze Sztab Głównym Wojska Polskiego zainteresował się kursem kryptologicznym. Nie przyszło mu go jednak skończyć, gdyż wyjechał na studia podyplomowe do Getyngi. W związku z brakiem miejsca pracy na uniwersytecie planował rozpocząć swoją karierę zawodową w branży ubezpieczeniowej jako aktuariusz. Studiów tych jednak nie ukończył, bo podczas wakacyjnego pobytu w Bydgoszczy otrzymał list od prof. Z. Krygowskiego, który poinformował go o wakacie, który Rejewski od razu przyjął. Przez pierwsze miesiące, łączył swoją pracę akademicką ze współpracą z Wojskiem Polskim. Wkrótce jednak, trójka młodych kryptologów - Rejewski, Zygalski i Różycki otrzymała propozycję rozpoczęcia stałej współpracy z Wojskiem Polskim w Warszawie. Druga część obejmuje lata 1932-1946. W tym okresie Marian Rejewski rozszyfrował Enigmę i przez kolejne lata pracował z grupą swoich znajomych (Henrykiem Zygalskim oraz Jerzym Różyckim) nad udoskonaleniem swojej metody. Dzięki decyzji dowództwa Wojska Polskiego przygotowana przez polskich kryptologów teoria matematyczna, zrekonstruowana maszyna, a także sposób jej użytkowania zostały przekazane aliantom w lipcu 1939 roku. Od tego momentu zespół polskich kryptologów czekał na współpracę i zaangażowanie wojsk polskich, francuskich i brytyjskich na rzecz rozwoju metod łamania Enigmy. Tak się jednak nie stało. Zespół polskich kryptologów trafił do Francji i wobec braku wystarczających narzędzi do pracy oraz ataku hitlerowskich Niemiec zmieniał często swoje miejsce pobytu. Szczęśliwie przed kolejnymi latami wojennej tułaczki, w styczniu 1940 roku doszło w Paryżu do spotkania Mariana Rejewskiego i Henryka Zygalskiego z młodym i bardzo obiecującym, brytyjski kryptologiem - Alanem Turingiem. Późniejsze lata migracji na południe Francji, Algieru, powrót do Francji to czas stracony w pracy kryptologicznej. Po kilkumiesięcznym pobycie w hiszpańskim więzieniu, Marian Rejewski oraz H. Zygalski trafili w sierpniu 1943 roku do Wlk. Brytanii, ale już nigdy nie trafili do Bletchley Park. Po zakończeniu wojny, pomimo wiedzy na temat panującej w Polsce sytuacji politycznej, Marian Rejewski wrócił do kraju. W rodzinnej Bydgoszczy czekała na niego żona z dwójką dzieci, która sama przeżyła koszmar wojny oraz powstanie warszawskie. Trzecia część książki poświęcona jest losom powojennym Mariana Rejewskiego. Czterdziestoletni kryptolog musiał zacząć życie od nowa, nie miał szans na powrót do dawnego miejsca pracy. Co więcej, musiał ukrywać swój prawdziwy udział w rozszyfrowaniu Enigmy i przekwalifikować się zawodowo. W zniszczonej podczas drugiej wojny światowej Polsce, która przez sześć lat była terenem frontu dwóch totalitarnych reżimów czekały na niego trudne warunki życia. Towarzyszyły im tragedie rodzinne - śmierć syna i najbliższych członków rodziny. Dopiero od przełomu lat 50. i 60. mógł nieco spokojnej spoglądać na swoje życie. Uspokojenie sytuacji politycznej w kraju, stabilność zawodowa, zaprzestanie działań śledczych przez Służbę Bezpieczeństwa pozwoliły na chwilę spokoju. W 1967 roku, w momencie przejścia na rentę inwalidzką Marian Rejewski napisał Wspomnienia z pracy w Biurze Szyfrów. Publikacja ta, na kilka lat przed wydaniem książki F. Winterbothama, stała się niezaprzeczalnym dowodem na to, jak wyglądała prawda historyczna dotycząca Enigmy. Sytuacja zmieniał się w 1973 roku, kiedy to emerytowany gen. Gustave Bertrand napisał swoje wspomnienia z czasów wojny, w których wprost napisał o rozszyfrowaniu Enigmy przez Polaków. Pozycja ta została dostrzeżona przez polskie media, które rozpoczęły poszukiwania pracowników Biura Szyfrów sprzed wojny. Na jedno z ogłoszeń Expresu Wieczornego odpowiedział Marian Rejewski, który w korespondencji do redakcji wspomniał: To właśnie ja jestem tym, który tę maszynę rozszyfrował. Od tego czasu, mieszkanie Rejewskiego zmienia się w centrum prasowe. Dziennikarze z kraju i ze świata przyjeżdżają do Warszawy, aby poznać genialnego, polskiego kryptologa, który rozszyfrował największą tajemnicę niemieckiej armii. Marian Rejewski rozpoczął ostatni, najważniejszy bój w swoim życiu - przedstawienie światu prawdziwej historii Enigmy.