Platforma wycina ludzi Rokity

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Władze PO wykorzystały odejście z polityki Jana Rokity i wycięły ze swoich list jego ludzi - ustalił "Wprost".

Władze PO wycięły z list ludzi Rokity, fot. R. Szwedowski
Władze PO wycięły z list ludzi Rokity, fot. R. SzwedowskiAgencja SE/East News

Ofiarami czystki padło troje jego współpracowników - Stanisław Kracik, Liliana Sonik i Lech Żurek, oraz dwoje obecnych posłów - Lidia Staroń i Damian Raczkowski. Kracik nieprzerwanie od 1990 r. jest burmistrzem podkrakowskich Niepołomic, a Sonik to legenda krakowskiej opozycji. Dzięki wstawiennictwu Rokity oboje mieli dostać "biorące" miejsca na listach PO. Po tym, jak ich protektor wycofał się z polityki, zostali jednak wycięci. Identyczny los spotkał kojarzonego z Rokitą pomorskiego konserwatystę Lecha Żurka. Niewiele łagodniej zarząd PO obszedł się z posłami Lidią Staroń i Damianem Raczkowskim. W poprzednich wyborach startowali z czołowych miejsc w swoich okręgach. Podobnie miało być teraz. Oboje zostali jednak zrzuceni na koniec list.

- Część osób kojarzonych ze środowiskiem Rokity faktycznie wypadła z list lub spadła na niskie miejsca - potwierdza ustalenia "Wprost" bliski współpracownik Rokity Sławomir Nitras, któremu udało się zachować "jedynkę" w Szczecinie.

O sprawie także w najnowszym numerze tygodnika "Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 24 września.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na