Piotr M. wydał oświadczenie. Gitarzysta Kultu przeprasza

Bartosz Treder

Oprac.: Bartosz Treder

"Jest mi bardzo przykro, że przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpiało dobre imię zespołu. Wszystkich tych, których zaufanie zawiodłem przepraszam. Nie było to moją intencją" - napisał w mediach społecznościowych Piotr M., gitarzysta zespołu Kult. W czwartek Polska Agencja Prasowa informowała, że muzyk zespołu został zatrzymany przez policję w związku z podejrzeniami dotyczącymi fingowania śmierci w wypadkach samochodowych na terenie USA i branie za to wysokich odszkodowań.

Gitarzysta zespołu Kult zabrał głos
Gitarzysta zespołu Kult zabrał głosKultfacebook.com

Zespół Kult opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie swojego gitarzysty Piotra M. Muzyk poinformował, że całkowitą i pełną odpowiedzialność za informacje zawarte w doniesieniach prasowych ponosi on sam.

Muzyk Kultu wydał oświadczenie. "Nie było to moją intencją"

"Moi koledzy z grupy Kult nie mieli na ten temat żadnej wiedzy do dzisiaj. Jest mi bardzo przykro, że przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpiało dobre imię zespołu. Wszystkich tych, których zaufanie zawiodłem przepraszam. Nie było to moją intencją " - napisał w oświadczeniu M., dodając że nie chciał również angażować swoich muzycznych kolegów w całe zamieszanie.

Gitarzysta przekazał również, że ufa wymiarowi sprawiedliwości, który powinien stanąć na wysokości zadania i wyjaśnić całą prawdę związaną z tą sprawą.

Piotr M. oskarżony. Wydano oświadczenie

Policja zatrzymała trzy osoby, które są podejrzewane o fingowanie śmierci w rzekomych wypadkach samochodowych w USA w celu wyłudzeń wysokich odszkodowań przyznawanych na podstawie fałszywych dokumentów. Wśród zatrzymanych są Alex K. Marta H-Z. oraz znany gitarzysta Piotr M. Według doniesień medialnych, miałoby chodzić o muzyka zespołu Kult. 

- Podejrzani posługiwali się w tym celu podrobionymi, amerykańskimi pieczątkami, dokumentami, wyłudzonymi aktami zgonu oraz rachunkami bankowymi założonymi na członków rodziny (...). Policjanci, we współpracy z bankiem, zapobiegli wypłacie kolejnych pieniędzy - poinformował podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy policji.

Zatrzymanym może grozić do 10 lat więzienia.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Ryszard Petru o nowym podatku: Nie powinniśmy tego wprowadzaćRMF
Przejdź na